Fiat: Melfi początkiem odnowy

Fiat zainwestuje w Melfi na południu Włoch miliard euro w produkcję od 2014 r. dwóch nowych samochodów, Jeepa i 500X, które mają poprawić sytuację firmy

Publikacja: 21.12.2012 08:35

Grupa z Turynu zamierza wykorzystać włoskie fabryki cierpiące na przestoje techniczne do produkowania samochodów różnych marek z przeznaczeniem ich na eksport, bo coraz bardziej zależy od sprzedaży zagranicą, gdyż we Włoszech pogrążonych w recesji popyt maleje.

- Wraz z nowym małym Jeepem firma wkracza w nowy segment, w którym nasza marka nie jest teraz obecna — stwierdził Sergio Marchionne na spotkaniu z pracownikami w Melfi i dodał, że pojazd ten będzie oferowany na całym świecie. Ma powstawać od połowy 2014 r. na takiej samej płycie podłogowej, co 500X, krzyżówka małego SUV i samochodu osobowego, który z kolei ma ułatwić Fiatowi wejście na rozwijający się rynek w Europie.

Wystąpienie Marchionne, w obecności premiera Mario Montiego i przewodniczącego rady dyrektorów Fiata, Johna Elkanna przyjęto wiwatami na spotkaniu przy taśmie montażowej w zakładzie, zatrudniającym 5500 ludzi

Melfi początkiem programu inwestycji

Melfi po zakończeniu modernizacji będzie mogło produkować na tej samej linii montażowej 4 modele pojazdów. Będzie jedynym miejscem produkcji małych aut 4x4 dla obu marek — Fiata i Chryslera w liczbie do 1600 dziennie, czyli 350 tys, rocznie.

Melfi jest pierwszym etapem z serii inwestycji, które otrzymają także inne fabryki — zapowiedział Marchionne. Ta strategia pozwoli za 3-4 lata zatrudnić wszystkich pracowników Fiata w pełnym wymiarze czasowym, rozwiązać problem nadmiaru mocy i dojść ostatecznie do równowagi finansowej we Włoszech i w Europie — oświadczył szef Fiata.

Do tej inwestycji dochodzi w trudnym czasie dla firmy, która podobnie jak inni cierpi już piąty rok z powodu spadającej sprzedaży w Europie. Marchionne uprzedził, że w tym roku straty wyniosą ok. 700 mln euro. — To jasne, że sytuacja nie jest do utrzymania na dłuższą metę — dodał.

Kurs na Włochy

Wyjaśnił następnie, że firma — będącą pod presją ze strony inwestorów, by zamykała fabryki, mimo nacisków polityków i związków na ratowanie miejsc pracy — postanowiła inwestować we Włoszech zamiast cląc moce produkcyjne. — Użyjemy bezpieczeństwa finansowego, jakie osiągamy z działalności biznesowej poza Euroopą — zwłaszcza w USA i Brazylii — do wsparcia i ochrony naszej obecności we Włoszech — powiedział.

Jego zdaniem, decyzja Fiata o inwestowaniu w nowe modele produkowane we Włoszech z przeznaczeniem na eksport była „pozytywną chwilą, która pokazała, że czasem globalizacja daje korzyści i nie trzeba się jej bać". — To co się wydarzyło, tp nie radne czary. To świadectwo zmiany, jaka następuje we Włoszech.

Ten energiczny biznesman kilkakrotnie wcześniej groził zamykaniem fabryk we Włoszech. W końcu października zasadniczo zmienił stanowisko i obiecał zachować bazę przemysłową Fiata w ojczyźnie. Na spotkaniu ze związkowcami kierownictwo potwierdziło niedawno zamiar utrzymania bez zmiany mocy produkcyjnych i obiecało nie redukować załogi.

Inwestycja w Melfi jest kolejnym krokiem w planach Fiata-Chryslera wykorzystywania fabryk i płyt podłogowych, co ułatwi obu firmom konkurowanie w sektorze zbyt kosztownym na samodzielne działanie. — Te nowe samochody, jakie dziś prezentujemy, świadczą, że nie będzie już odrębnego Fiata i odrębne Chryslera. Będzie jedna zdrowa i zjednoczona grupa o ogromnej zdolności wzrostu w skali świata — oświadczył John Elkann.

Fabryka w Melfi wyprodukowała od otwarcia w 1993 r. 5,5 mln samochodów, w ostatnich miesiącach była jednak zamykana, bo popyt na Grande Punto stopniał. Okresowe bezrobocie techniczne potrwa jednak przez cały 2013 rok, bo ludzie nie kupują samochodów — stwierdził szef związku Fismic, Roberto di Maulo. — Ale możliwość robienia tu tych dwóch aut jest bardzo pozytywna. Liczymy na zdrową wymianę know-how z amerykańskimi partnerami — dodał.

Zakład i okolica dadzą pracę ok. 9 tys. ludzi, w tym 18 dostawcom podzespołów i 4 firmom usługowym — ocenia szef zakładu Angelo Coppola.

Fiat podał niedawno, że fabryka w Mirafiori pod Turynem otrzyma produkcję rodziny pojazdów luksusowych z przeznaczeniem na Europę i rynki międzynarodowe. Cassino będzie produkować nowe auta na wspólnej płycie z Chryslerem, także na eksport. Fiat chce doprowadzić do wykorzystania do 15 proc. swych mocy na produkcję eksportową.

Grupa z Turynu zamierza wykorzystać włoskie fabryki cierpiące na przestoje techniczne do produkowania samochodów różnych marek z przeznaczeniem ich na eksport, bo coraz bardziej zależy od sprzedaży zagranicą, gdyż we Włoszech pogrążonych w recesji popyt maleje.

- Wraz z nowym małym Jeepem firma wkracza w nowy segment, w którym nasza marka nie jest teraz obecna — stwierdził Sergio Marchionne na spotkaniu z pracownikami w Melfi i dodał, że pojazd ten będzie oferowany na całym świecie. Ma powstawać od połowy 2014 r. na takiej samej płycie podłogowej, co 500X, krzyżówka małego SUV i samochodu osobowego, który z kolei ma ułatwić Fiatowi wejście na rozwijający się rynek w Europie.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?