Powodem pozwu jest niedostosowanie polskich przepisów do unijnych regulacji dotyczących czasu pracy kierowców pracujących na własny rachunek. Decyzja o wniesieniu sprawy przez Trybunał zapadła dzisiaj. Komisja zobowiązała kraje członkowskie do zapewnienia zgodności z regulacjami unijnymi ponad dwa lata temu.
Unijna dyrektywa wprowadziła minimalne wymogi w odniesieniu do organizacji czasu pracy w celu poprawy ochrony zdrowia i bezpieczeństwa osób wykonujących czynności w trasie w zakresie transportu drogowego, poprawy bezpieczeństwa drogowego i ujednolicenia warunków konkurencji. Zgodnie z nią średni maksymalny tygodniowy czas pracy w ciągu czterech miesięcy (z możliwością przedłużenia do sześciu miesięcy w drodze układów zbiorowych) nie może przekraczać 48 godzin, a maksymalny tygodniowy czas pracy w żadnym przypadku nie może przekroczyć 60 godzin. Czas pracy obejmuje czas prowadzenia pojazdu, który zgodnie z rozporządzeniem jest ograniczony do maksymalnie 56 godzin tygodniowo i 90 godzin w ciągu kolejnych dwóch tygodni.
To już kolejne wezwanie dla nas do tłumaczenia się przed Trybunałem Sprawiedliwości.
W październiku 2012 roku Polska została pozwana w związku z niewdrożeniem unijnej dyrektywy dotyczącej opłat lotniskowych. Domaga się 75 tysięcy euro kary za każdy dzień od dnia wyroku do czasu wdrożenia.
W maju ubiegłego roku z kolei Polska została pozwana za niedotrzymanie terminu wdrażania przepisów telekomunikacyjnych. Zaproponowana grzywna dla Polski to ponad 112 tys. euro dziennie.