Filmy i książki na fakturze za telefon

SMS nie sprawdził się jako środek zapłaty w Internecie. Sieci komórkowe sięgają więc po inne sposoby.

Publikacja: 26.07.2013 00:08

O tym, że w Polsce użytkownicy sieci komórkowych mogą zapłacić zbiorczy rachunek za usługi operatora i zakupy multimediów w sieci, mało kto wie.

Teraz, za sprawą starań telekomów o obronę przychodów, zaczyna się to zmieniać. Na początek w ten sposób konsumenci będą mogli zapłacić przede wszystkim za oprogramowanie: aplikację do zainstalowania na smartfonie czy komputerze, w tym gry, e-książki, filmy czy pliki muzyczne. Na razie nie w każdym sklepie internetowym – ale to początek zmian.

Od wczoraj za sprawą tzw. usługi direct billing, jeden rachunek za usługi telefoniczne i korzystanie ze sklepu z aplikacjami (e-książkami, grami na telefon) zapłacą abonenci sieci Play.

W sklepie Google Play pojawi się usługa „Dopisz do rachunku Play". Dzięki niej koszt pobieranych aplikacji zostanie dopisany do faktury klienta. Aby skorzystać z tej możliwości, abonent Playa musi mieć smartfona z systemem Android i aktywne konto w sklepie Google'a.

Jak wyjaśnia Marcin Gruszka, rzecznik Playa, by chronić się przed nadużyciami, wprowadzono limity. Początkowo użytkownik nie wyda więcej niż 50 zł. – Limit urośnie, jeśli klient będzie płacił na czas – mówi Gruszka. Firma prowadzi rozmowy z kolejnymi sklepami.

Dla telekomu to dodatkowy przychód i zysk, a konsument nie traci. Google dzieli się z Play przychodami i telekom już nie pobiera dodatkowych opłat.

Z informacji „Rz" wynika, że drugim partnerem Google'a w Polsce będzie sieć Plus. T-Mobile planuje analogiczny projekt z Firefoksem. Jeśli pójdzie śladem Magyar Telekom, to zaproponuje doliczenie do rachunku opłaty za bilet do kina i teatru albo za gazetę.

Droższe przedmioty to dopiero przyszłość. – Gdyby kiedyś wszyscy klienci zrobili przez Internet zakupy za 1000 zł, musielibyśmy „udzielić im kredytu" na kilkanaście miliardów złotych – wyjaśnia jeden z telekomów.

O tym, że w Polsce użytkownicy sieci komórkowych mogą zapłacić zbiorczy rachunek za usługi operatora i zakupy multimediów w sieci, mało kto wie.

Teraz, za sprawą starań telekomów o obronę przychodów, zaczyna się to zmieniać. Na początek w ten sposób konsumenci będą mogli zapłacić przede wszystkim za oprogramowanie: aplikację do zainstalowania na smartfonie czy komputerze, w tym gry, e-książki, filmy czy pliki muzyczne. Na razie nie w każdym sklepie internetowym – ale to początek zmian.

Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa