Lenovo zapłaci za Motorolę 2,9 miliarda dolarów. W sierpniu 2011 roku Google przejął tę firmę za 12,5 miliarda dolarów. Tylko jednak pozornie inwestycja w Motorolę wygląda wyłącznie jak kosztowna pomyłka internetowego giganta. W rękach Google pozostanie większość patentów przejętych wraz z Motorolą, a Lenovo będzie musiało się zadowolić jedynie licencjami na ich wykorzystanie. Google pozbywa się także bagażu przynoszącego straty. Tylko w roku fiskalnym zakończonym 30 września 2013 roku Motorola straciła miliard dolarów, przy spadku obrotów o 34 proc. w porównaniu w porzednim rokiem.

Decyzja Google oznacza też zasadniczą zmianę strategii biznesowej. Spółka z kalifornijskiego Mountain View praktycznie wycofuje się z masowej produkcji smartfonów. Google będzie co prawda nadal sprzedawał urządzenia ze swojej linii Nexus, ale nie będzie ona odgrywać na rynku znaczącej roli w porównaniu z produktami Apple czy Samsunga. Poza tym Nexusy są wytwarzane przez zewnętrznych prdukcentów – najczęściej są to LG i Asus.

Analitycy zwracają uwagę, że Motorola od początku była dla Google ciężarem. Nawet po wejściu na rynek najnowszego modelu – Moto X, wyniki Motoroli nikogo nie zachwycały. Przy rosnącej konkurencji na rynku, zwolnienia wskaźników globalnej sprzedaży smatfonów i problemach z osiągnięciem rentowności  to rozsądna decyzja – ocenia w USA Today Mark Mahaney, analityk RBC Capital Markets. Dyrektor wykonawczy Google, Larry Page zasugerował wręcz na firmowym blogu całkowite wycofanie się z produkcji smartfonów po zamknięciu transakcji z Lenovo. "Google dostało od Motoroli to co chciało – patenty, inżynierów oraz ekspertyzę rynku urządzień mobilnych. Transakcja z Lenovo wyprowadza go z rynku, na którym nie miał większych szans na zarobiienie większych pieniędzy. " – wtóruje mu Jack Glod, główny analityk J. Gold Associates.

Poza tym produkowanie własnych smartfonów stawiało Google w dwuznacznej sytuacji wobec innych firm, ktorych telefony pracują na bazie systemu operacyjnego Google – Android. Teraz Google skupi się właśnie na usprawnieniu tego oprogramowania "z pożytkiem dla wszystkich użytkowników smartfonów" – sugeruje Page.

Tłok na rynku smartfonów najwyraźniej nie odstraszył Lenovo, który dziś jest największym producentem komputerów osobistych na świecie. Teraz Chińczycy najyraźniej liczą na powtórkę sukcesu odniesionego na rynku pecetów.