Reklama

Wyniki spółek chemicznych pod presją

Topnieją zyski firm z branży, ale i tak jest lepiej od oczekiwań.

Publikacja: 16.05.2014 10:46

Początek 2014 r. nie był dobry dla czołowych firm chemicznych

Początek 2014 r. nie był dobry dla czołowych firm chemicznych

Foto: Rzeczpospolita

Tegoroczny sezon nawozowy nie rozpoczął się najlepiej dla spółek chemicznych. Ceny nawozów azotowych i wieloskładnikowych są niższe niż przed rokiem i to było główną przyczyną spadku zysków tarnowskiej Grupy Azoty i jej spółek zależnych: Zakładów Azotowych w Puławach, Policach i Kędzierzynie, w I kwartale 2014 r.

Azoty zarobiły na czysto niecałe 150 mln zł, podczas gdy w tym samym okresie roku ubiegłego było to 410 mln zł. – W ubiegłym roku zysk był większy dzięki przejęciu puławskich zakładów, a poza tym, porównując nasze wyniki do kondycji całej branży, nie mamy się czego wstydzić – przekonuje Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

850 mln zł planuje wydać w tym roku Grupa Azoty na inwestycje w swoich fabrykach

Gaz z różnych źródeł

Wyniki Azotów, największego w kraju i drugiego w Europie producenta nawozów, dobrze oceniają też analitycy. – W mojej ocenie spółka nieźle poradziła sobie w I kwartale, biorąc pod uwagę trudne otoczenie rynkowe. Co prawda, jej wyniki okazały się skromniejsze niż przed rokiem, ale wiele wskazuje na to, że sytuacja w segmencie nawozowym będzie się poprawiać – zauważa Kamil Szlaga, analityk DM Trigon.

Trudniejsza sytuacja występuje natomiast w drugim biznesie Azotów – produkcji tworzyw. - W tym segmencie nie przewiduję poprawy rentowności, bo nastąpiły tu zmiany strukturalne dzięki zwiększeniu mocy produkcyjnych w Azji – szacuje Tomasz Kasowicz, analityk DM BZW BK.

Reklama
Reklama

Wynikom mogą natomiast pomóc kolejne efekty synergii związane z włączeniem do grupy puławskich zakładów. W sumie od początku 2013 r. wartość tych synergii sięgnęła już 136,5 mln zł, z czego 46,5 mln zł osiągnięto w I kw. tego roku. – To więcej, niż szacowaliśmy na początku, a jeszcze nie powiedzieliśmy w tej kwestii ostatniego słowa – zaznacza Andrzej Skolmowski, wiceprezes Azotów. Pierwotnie spodziewano się, że oszczędności grupy z tytułu przejęcia Puław sięgną 100 mln zł.

W zmniejszeniu kosztów pomagają też Azotom spadające ceny surowców, a zwłaszcza gazu ziemnego. Niskie ceny gazu na rynkach spotowych, głównie za granicą, spowodowały, że chemiczna spółka zdecydowała się pozyskać dodatkowe przepustowości na granicy i zwiększyła zakupy gazu na rynku. W I kw. grupa pozyskała w ten sposób 30 proc. tego surowca. Pozostała część pochodzi od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

– Przyniosło to nam oszczędności rzędu kilkunastu milionów złotych – szacuje Witold Szczypiński, wiceprezes Azotów. Według analityków zakupy spotowe i większa dywersyfikacja dostaw gazu to krok w dobrą stronę. – Taka polityka zarządzania dostawami surowców powinna przynieść wymierne korzyści w przyszłości – przekonuje Tomasz Kasowicz.

Ciech tnie koszty

W I kw. 2014 r. spadły też zyski Ciechu – jedynego w Polsce i drugiego w Europie pod względem wielkości producenta sody kalcynowanej wykorzystywanej do wyrobu szkła. Zarobek stopniał o 88 proc. i wyniósł 5,6 mln zł.

To głównie efekt sprzedaży zakładu Alwernia i zatrzymania produkcji w Infrastrukturze  Kapuściska (dawny Zachem), ale też utrzymującej się trudnej sytuacji na rynku. – To nas jednak w pełni nie usprawiedliwia. Ciągle widzimy duży potencjał do optymalizacji kosztów w całej grupie. Ponadto zadłużenie spółki pozostaje wciąż na niebezpiecznym poziomie – podkreśla Krawczyk.

Mniej krytycznie na temat osiągnięć Ciechu wypowiadają się analitycy. – Wyniki spółki zostały obciążone zdarzeniami jednorazowymi, takimi jak odpisy na należności. Po ich oczyszczeniu prezentują się dobrze, lepiej od naszych oczekiwań. Widać efekty restrukturyzacji, które trwają w grupie, i są one dobrym prognostykiem na kolejne kwartały – przekonuje Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku.

Reklama
Reklama

Jednocześnie trwa wezwanie na akcje Ciechu ogłoszone przez firmę Jana Kulczyka. Prawdopodobnie ze względu na toczące się negocjacje z inwestorem główny akcjonariusz Ciechu – Skarb Państwa – wciąż odkłada decyzję o tym, czy weźmie część zysku za 2013 r. w formie dywidendy czy zostawi go w spółce.

Tegoroczny sezon nawozowy nie rozpoczął się najlepiej dla spółek chemicznych. Ceny nawozów azotowych i wieloskładnikowych są niższe niż przed rokiem i to było główną przyczyną spadku zysków tarnowskiej Grupy Azoty i jej spółek zależnych: Zakładów Azotowych w Puławach, Policach i Kędzierzynie, w I kwartale 2014 r.

Azoty zarobiły na czysto niecałe 150 mln zł, podczas gdy w tym samym okresie roku ubiegłego było to 410 mln zł. – W ubiegłym roku zysk był większy dzięki przejęciu puławskich zakładów, a poza tym, porównując nasze wyniki do kondycji całej branży, nie mamy się czego wstydzić – przekonuje Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Biznes
Inwestorzy rozkręcają się nad Wisłą. Jest nowy rekord
Biznes
ChatGPT wchodzi w e-handel. Analityk przewiduje: udział Allegro może słabnąć
Biznes
Deregulacja: UKE chce zdjąć ostatnie obowiązki Orange Polska na rynku internetu
Biznes
Budżet UE na 2 bln euro, Rosja atakuje polską fabrykę, IATA krytykuje Brukselę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Biznes
Wakacje w erze Donalda Trumpa: linie kasują loty do USA
Reklama
Reklama