Reklama
Rozwiń

Trzeba wykorzystać potencjał do innowacji w Polsce

Do tego potrzebna jest większa otwartość sektora publicznego na nowe rozwiązania oraz wsparcie szefów.

Publikacja: 13.06.2014 08:57

Choć w ramach programu „Innowacyjna gospodarka" napłynęło do nas z Unii 8,7 mld euro, to Polska słabo wypada w międzynarodowych rankingach innowacyjności. W zestawieniu Komisji Europejskiej zajęliśmy w tym roku czwarte miejsce od końca, a w zeszłorocznym rankingu Światowego Forum Ekonomicznego uplasowaliśmy się na odległej 65. pozycji.

Jednak przybywa u nas firm, które dzięki innowacjom robią globalną karierę, polscy studenci wygrywają w międzynarodowych zawodach wynalazczości, natomiast internetowy potentat Google właśnie w Warszawie chce otworzyć nowoczesny ośrodek dla startupów technologicznych, Google Campus.

O tym, jak naprawdę jest z innowacyjnością w Polsce, jaki wpływ na jej rozwój miało dziesięć lat w Unii i co powinniśmy zrobić, by w kolejnych latach nowatorskie projekty stały się przewagą konkurencyjną naszej gospodarki, dyskutowali podczas śniadania z „Rz" Anna Radwan, prezes Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana, Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich, Michał Skowronek, dyrektor generalny MasterCard Europe na Polskę i kraje bałkańskie, oraz Mateusz Walewski, starszy ekonomista PwC.

Lepsi od USA

Zdaniem Anny Radwan, choć przez ostatnie dziesięć lat na pewno mogliśmy zrobić dużo więcej, warto pamiętać, że startowaliśmy wtedy z zupełnie innej pozycji – musieliśmy dopiero przygotować infrastrukturę dla rozwoju innowacji. Mateusz Walewski przypomniał też, że spora część unijnych funduszy z programu „Innowacyjna gospodarka" rozeszła się na różne pożyteczne cele, które nie były jednak typowymi nowatorskimi projektami (jak choćby system ścieżek rowerowych w turystycznym regionie na Podlasiu). To jednak świadczy o pomysłowości Polaków w ubieganiu się o unijne dotacje.

Jak zresztą zaznaczał ekonomista PwC, nawet jeśli wypadamy słabo w większości międzynarodowych rankingów, gdzie liczą się podobne wskaźniki (m.in. wydatki na innowacje, liczba patentów), to i tak jesteśmy bardzo innowacyjni. Przejawia się to zarówno w sukcesach polskich studentów, jak i w innowacyjnych projektach w naszych firmach – choć na razie nie przekłada się na statystki.

Zdaniem Mieczysława Groszka trzeba rozróżnić powszechną w Polsce innowacyjność mikro, która jest w ludziach, od innowacyjności makro, która słabo wypada w statystykach. A to dlatego, że mamy problemy, by ten rozproszony potencjał innowacyjny skoordynować.

Są jednak branże, w których to się udało i dziś pod względem innowacyjności Polska ma się czym pochwalić. Zdaniem Michała Skowronka jedną z tych branż jest sektor finansowy, gdzie wypadamy bardzo dobrze nie tylko na tle innych krajów Europy, ale nawet USA, jednego z najbardziej rozwiniętych rynków płatności bezgotówkowych w świecie.

– W Polsce w ciągu 15 minut możemy przelać pieniądze z konta na konto, co w wielu krajach Unii Europejskiej trwa dwa–trzy dni – podkreślał szef MasterCard Europe na Polskę i kraje bałkańskie. Jak przypominał, również w płatnościach kartowych wprowadziliśmy jako jedni z pierwszych bardzo wiele innowacji – w tym standard bezpieczeństwa EMV (czyli karty z mikroprocesorem), który teraz jest wdrażany w USA. Jesteśmy też mocno zaawansowani w najbardziej innowacyjnych formach płatności.

– Polska jest drugim rynkiem na świecie w płatnościach zbliżeniowych, dwaj operatorzy komórkowi wdrażają płatności telefonami, a teraz idziemy już o krok dalej, gdyż pracujemy nad płatnościami wykonywanymi z poziomu aplikacji – mówił Michał Skowronek.

Otwartość konsumenta

Mieczysław Groszek potwierdzał, że polski sektor finansowy należy do najbardziej innowacyjnych, i to nie tylko pod względem technologii, ale także organizacji i procedur. Według niego najlepszym symbolem innowacyjności jest bankowość internetowa: najpierw traktowana jako nowy kanał dostępu do banku, który szybko rozwinął się jako oddzielny segment bankowości operacyjnej, a potem w Polsce powstały mBank i Alior Sync, innowacje na skalę światową.

– To całkowicie polskie projekty – podkreślał Michał Skowronek, zaznaczając, że bardzo ważna była także otwartość polskich konsumentów na nowe rozwiązania – dużo większa niż w innych krajach Europy. 30 proc. transakcji u nas to te zbliżeniowe, z których np. w Wielkiej Brytanii ludzie rzadko korzystają.

Zdaniem wiceprezesa ZBP problem w tym, że mimo otwartości konsumentów sektorowe inkubatory nowoczesności nie zawsze promieniują na inne sfery gospodarki, zwłaszcza na sektor publiczny. – Potrzebne są kompleksowe, skoordynowane rozwiązania. Możemy być gdzieś wizytówką nowoczesności, ale prawdziwy przełom nastąpi wtedy, gdy zacznie to osiągać masę krytyczną – podkreślał Mieczysław Groszek.

Michał Skowronek zwracał uwagę na pozytywne oznaki zmian – Ministerstwo Finansów ogłosiło już przetarg na wyposażenie 400 urzędów skarbowych w zestawy POS, które umożliwią uiszczanie kartą płatniczą opłat za mandaty.

Zachęta do współpracy

Zdaniem Mateusza Walewskiego w Polsce barierą jest nie tylko brak funduszy czy koordynacji, ale także nadmiar regulacji i mentalność. Urzędnicy nie chcą się narażać na negatywne opinie podczas kontroli.

Kolejną barierą są zhierarchizowane struktury. W Polsce wciąż widać obawy młodych pracowników przed zgłaszaniem innowacji. Tym bardziej że wielu szefów nie akceptuje faktu, że ktoś młodszy, mniej doświadczony może mieć lepszy pomysł niż oni.

– Pokonanie tych barier wymaga zmiany mentalnościowej i pokoleniowej – zaznaczał ekonomista PwC.

Jak podkreślała Anna Radwan, w rozwoju innowacyjności niezbędna jest współpraca międzysektorowa – sektora publicznego, prywatnego i pozarządowego. Szczególnie istotna jest (słaba na razie) współpraca biznesu z uczelniami, która pozwoliłaby wykorzystać kapitał intelektualny naukowców. Drugim pomysłem jest współpraca biznesu z organizacjami pozarządowymi, do czego zresztą zachęca teraz UE, kierując na ten cel część środków z programu Erasmus+.

Mateusz Walewski duże nadzieje wiąże z nową perspektywą finansową Unii. Chcąc uzyskać wsparcie na projekty badawcze, uczelnie będą teraz musiały wykazać się ich wdrożeniem, co powinno skłaniać do współpracy z biznesem.

Prawo do błędów

Zdaniem Mieczysława Groszka przede wszystkim potrzebna jest teraz koordynacja różnych instrumentów i programów proinnowacyjnych. Warto zadbać, by współdziałały i wzmacniały się wzajemnie. Tym bardziej że innowacje są dziś dla Polski (i dla polskich firm) nie tylko kwestią mody, ale też potrzeby wynikającej z rozwoju nowych technologii i zmiany charakteru konkurencji. Wiceprezes ZBP przypominał opinie prof. Jerzego Hausnera, że Polska wyczerpała już proste rezerwy i dziś nie stać jej na to, by nie być innowacyjnym krajem.

Sporo do zrobienia jest też w firmach. Jak przypominała Anna Radwan, wprawdzie w barometrze innowacji GE 90 proc. z nich deklaruje gotowość do innowacji, ale wskazują głównie na ulepszenie już istniejących produktów. To mało ambitny cel, choć – jak podkreślał Mateusz Walewski – nawet drobny pomysł na poprawę produktu czy usługi może być bardzo innowacyjnym krokiem.

Jednak potrzebna jest odpowiednia atmosfera w firmach. – Pracownicy muszą czuć, że zarządowi zależy, by poświęcali swój czas i wysiłki na nowe pomysły, by mieli prawo do błędów. Tylko niewielki odsetek innowacji kończy się sukcesem, ale bez nich klęska jest pewna – mówił ekonomista PwC.

Jak twierdzi Michał Skowronek, najważniejsza jest kultura innowacyjności w firmie, której nie da się wypracować w ciągu roku. Potrzebna jest też wytrwałość – szefowie polskiej spółki MasterCard Europe, przedstawiając w centrali swoje pomysły, początkowo spotykali się z pewnym oporem.

– Teraz już tak nie jest. Przekonali się, że jeśli przychodzimy z nowym pomysłem, to wiemy, co chcemy zrobić, i mamy wszystko przemyślane i dobrze policzone – podkreślał Michał Skowronek.

PwC

Choć w ramach programu „Innowacyjna gospodarka" napłynęło do nas z Unii 8,7 mld euro, to Polska słabo wypada w międzynarodowych rankingach innowacyjności. W zestawieniu Komisji Europejskiej zajęliśmy w tym roku czwarte miejsce od końca, a w zeszłorocznym rankingu Światowego Forum Ekonomicznego uplasowaliśmy się na odległej 65. pozycji.

Jednak przybywa u nas firm, które dzięki innowacjom robią globalną karierę, polscy studenci wygrywają w międzynarodowych zawodach wynalazczości, natomiast internetowy potentat Google właśnie w Warszawie chce otworzyć nowoczesny ośrodek dla startupów technologicznych, Google Campus.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Biznes
Linda Yaccarino rezygnuje z funkcji prezesa X po kontrowersjach z chatbotem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Rząd nie wyklucza wyłączenia X w Polsce przez skandaliczne wpisy Groka
Biznes
Norwegia wyrzuciła rosyjskich rybaków ze swoich wód. Stanowili zagrożenie
Biznes
Giełdowe spółki wolne od pozwów synów Zygmunta Solorza
Biznes
Polska bezbronna wobec dronów, negocjacje UE-USA, możliwe spadki cen mieszkań