Brytyjski koncern opublikował 63 edycję swojego rocznego raportu energetycznego - BP Statistical Review of World Energy 2014 ukazujący co działo się na globalnym rynku w minionym roku. Świat nie przestawał zwiększać zapotrzebowania na energię (+2,3 proc. rok do roku) a tempo wzrostu apetytu jest coraz większe. Podczas gdy Unia i Japonia zmniejszyły energetyczną konsumpcję (-0,3 proc.) to rynek amerykański zwiększył ją o 2,9 proc., wyprzedzając Chiny.
Popyt na gaz ziemny i ropę zwiększył się na świecie o 1,4 proc., ropa wciąż pozostaje liderem rynku z udziałem 32,9 proc. w światowym spożyciu. Jednak miniony rok był przede wszystkim rokiem węgla. Czarne złoto zanotowało najwyższy wzrost konsumpcji (+3 proc.), a jego udział w globalnej konsumpcji wynosi już 30,1 proc.. To najwyższy udział od 1970 r.
Pozytywne dane nadeszły też w zielonej energetyki. Przybyło prądu z wiatru (+20,7 proc.); biopaliwa zyskały 6,1 proc.; energia z wody 2,9 proc., nawet energetyka nuklearna zanotowała pierwszy od 2010 r wzrost wytworzonego prądu o 0,9 proc.. Jednak w sumie udział energetyki odnawialnej jest wciąż na świecie niski - 2,7 proc. globalnego spożycia.
Jeżeli chodzi o gaz ziemny to w ubiegłym roku to rekordowy apetyt wykazały Chiny (+10,8 proc.) i USA (+2,4 proc.). Popyt spadł natomiast w Indiach (-12,2 proc.) a w Unii osiągnął najniższy poziom od 1999 r. Udział gaz w światowym rynku energii spada. Wynosi obecnie 23,7 proc..