Unia Europejska może mieć problem z osiągnięciem swoich celów w zakresie recyklingu tworzyw sztucznych – uważa Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO), czyli organ kontrolny UE. Wszystko dlatego, że w czasie pandemii COVID-19, głównie z powodów sanitarnych, do łask wróciły przedmioty jednorazowego użytku.
– Jak dotąd nie udało się znaleźć dla nich lepszej alternatywy. Wygląda więc na to, że plastiki pozostaną podstawowym materiałem w unijnej gospodarce, a jednocześnie będą stanowić coraz większe zagrożenie środowiskowe – powiedział Deutsche Welle Samo Jereb z ETO, odpowiedzialny za opublikowany przez instytucję raport.
Materiał tani i uniwersalny
Jak mówią eksperci, popularności plastiku nie ma się co dziwić – to tani, uniwersalny, lekki i odporny materiał, mający niezliczoną ilość zastosowań przemysłowych, od sektora opakowań, przez rolnictwo, budownictwo i przemysł motoryzacyjny, po urządzenia elektryczne. Według statystyk światowa produkcja tworzyw sztucznych wzrosła z 1,5 mln ton w 1950 r. do 322 mln ton w 2015 r. Obecnie gospodarki rozwinięte, takie jak Unia Europejska, zużywają 20 razy więcej plastiku w przeliczeniu na mieszkańca niż gospodarki w krajach rozwijających się. Oznacza to, że zużycie plastiku będzie prawdopodobnie rosło wraz z rozwojem gospodarczym. Problemem pozostaje recykling tworzyw sztucznych, który w Unii nadal jeszcze raczkuje, chociaż instytucje od lat usilnie próbują to zmienić.
Problemem recykling
I tak, w styczniu 2018 r. Komisja Europejska zaktualizowała przestarzałe przepisy dotyczące recyklingu tworzyw sztucznych jeszcze z 1994 r. i przyjęła ambitne cele m.in. odnośnie recyklingu opakowań plastikowych. Jednym z kluczowych celów strategii jest to, aby do 2030 r. wszystkie opakowania z tworzyw sztucznych wprowadzone na rynek UE nadawały się do ponownego użycia lub mogły być poddane recyklingowi w sposób opłacalny. Komisja chce także, żeby do 2025 r. Unia odzyskiwała 50 proc. całego plastiku, a w 2030 r. – 55 proc.
– Żeby można było zrealizować unijne cele w zakresie recyklingu opakowań, Unia musi odwrócić bieżącą tendencję – dzisiaj więcej odpadów w UE jest spalanych niż poddawanych recyklingowi. Nadal sporo odpadków wysyłanych jest też do innych krajów, także w obszarze UE. To nie rozwiązuje problemu – mówi Samo Jereb.