Aktualizacja: 22.03.2015 14:36 Publikacja: 22.03.2015 14:36
Kiedy w ostatni piątek Ryanair ostatecznie odwołał swoje plany lotów przez Atlantyk mało kto rozumiał o co w tym wszystkim chodzi.
Foto: Bloomberg
Informacja wydawała się logiczna,bo Irlandczycy wielokrotnie mówili o takich planach. Tymczasem w piśmie wysłanym do LSE czytamy „Zarząd Ryanair Holdings P.L.C. pragnie wyjaśnić, że nie brał pod uwagę, a tym bardziej nie zatwierdził planów jakichkolwiek lotów atlantyckich i nie planuje tego robić".
Prezes Ryanaira, Michael O'Leary w rozmowie z „Rzeczpospolitą", mówił miesiąc wcześniej ,że jest to logiczny rozwój rynku europejskiego, gdzie Ryanair jest już największym przewoźnikiem. Kiedy więc szef marketingu i sprzedaży tej linii, Kenny Jacobs powiedział „Financial Times", że nie dosyć, że plany zostały zaakceptowane przez zarząd, to są już także porty z których i do których irlandzka linia ma latać, wydawało się, że wszystko jest oczywiste i od 2019 przy dużym szczęściu będzie można kupić bilet z Europy za Atlantyk za 10 euro/funtów. Tych taryf zresztą Ryanair podał więcej, co zwiększyło wiarygodność informacji. Kenny Jacobs powiedział również, że lotami atlantyckimi zajmie się wydzielona spółka Ryanaira.
Realizacja rządowych planów ograniczeń w dostępie do drewna może zmniejszyć łączną produkcję przemysłów: drzewne...
Grupa kierowana przez Rafała Brzoskę, mimo słabnącego rynku e-commerce, zanotowała kolejny dobry kwartał. Choć j...
Asseco i włoska firma Aruba zakończyły właśnie testy transgranicznych przesyłek elektronicznych – dowiedziała si...
Niespodziewane zdarzenia mogą sprawić, że potrzebne będzie ci dodatkowe źródło pieniędzy. Jednym ze sposobów na...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas