To część planu koncernu zainwestowania w ciągu kilku lat 5 mld dolarów na przygotowanie wspólnie z chińskim partnerem SAIC globalnej rodziny samochodów Chevroleta. - GM nie może pozostać globalnym liderem bez poczynienia poważnych inwestycji w zwiększenie swej obecności na tak rozwojowych rynkach jak Indie - stwierdziła na briefingu w Delhi prezes Mary Barra.
Indyjski rynek samochodowy złapał zadyszkę w ostatnich latach, sprzedaż rosła o 3 proc. rocznie, ale do 2020 r. stanie się trzecim na świecie rynkiem aut osobowych, po Chinach i Stanach.
GM rozpocznie w najbliższych 5 latach sprzedaż 10 pojazdów produkowanych w Indiach, aby podwoić swój udział w rynku do 2020 r. - podał na konferencji szef operacji międzynarodowych GM, Stefan Jacoby. W 2014 r. koncern sprzedał tam 56 700 pojazdów i uzyskał 1,8 proc. na rynku zdominowanym przez Suzuki i Hyundaia. Firmy z Zachodu mają trudności z rozkręceniem sprzedaży.
Centrum eksportu
Decyzja GM o uczynieniu z Indii centrum eksportu jest naśladowaniem podobnych podjętych przez Forda i Volkswagena, które zwiększają eksport z tego kraju korzystając z taniej siły roboczej i z dużych oszczędności. - Tą inwestycją zamierzamy wykorzystać potencjał Indii jako rynku i jako taniej bazy produkcji przemysłowej - powiedział Jacoby.
Decyzja Amerykanów wywoła zapewne napięcia w działalności filii GM w Korei. Ten kraj był od lat ośrodkiem eksportu o niskich kosztach, pochodziła stąd jedna piąta światowej produkcji GM, ale w ostatnich latach przeszkadzały temu rosnące koszty pracy. Ekspansja w Indiach nie musi wcale zwiastować stopniowego wychodzenia koncernu z Korei jako bazy eksportu - dodał Jacoby. Korea będzie nadal miejscem produkcji i eksportu samochodów na rynki rozwinięte i dojrzałe, do Stanów i Europy, a Indie mają być ośrodkiem eksportu na wschodzące rynki.