Kraje NATO powinny wydawać 5 proc. PKB na obronność – stwierdził na początku roku prezydent USA Donald Trump. Z kolei w kwietniu Marco Rubio, sekretarz stanu USA, będąc w Brukseli, doprecyzował, że te 5 proc. dotyczy także Stanów Zjednoczonych. Tymczasem obecnie USA wydają na obronę nieco ponad 3,3 proc. swojego PKB, podczas gdy średnia europejskich członków sojuszu w 2024 r. wyniosła zaledwie ok. 2 proc. PKB.
Na tym tle pozytywnie wyróżniają się państwa wschodniej flanki, m.in. Polska, ale to nie zmienia faktu, że od lat Stany Zjednoczone nominalnie na obronność wydają najwięcej na świecie. Jak podał właśnie Międzynarodowy Sztokholmski Instytut Badań nad Pokojem, w 2024 r. była to ponad jedna trzecia wszystkich globalnych wydatków.
ma wynieść podstawowy budżet na obronność USA w roku fiskalnym 2026
Więcej, ale trochę mniej. W jaki sposób USA zwiększają swoje wydatki na obronność
Jednak to zwiększanie wydatków USA na obronność najwyraźniej nie rozpocznie się w najbliższych miesiącach. Administracja prezydenta Donalda Trumpa zaproponowała, by bazowy budżet na obronność w rozpoczynającym się jesienią roku fiskalnym 2026 wynosił 892,6 mld dol. W roku fiskalnym 2025 jest to 883,7 mld dol. Biorąc pod uwagę inflację, jest to realna obniżka.
Ale w sumie wydatki na obronność mają być jednak większe. – Prezydent chce zwiększyć wydatki na obronę do 1 bln dol., co stanowi wzrost o 13 proc., aby zapewnić bezpieczeństwo naszego kraju – stwierdził szef Office of Management and Budget (OMB), czyli komórki administracji, która przedstawiła propozycję budżetu. To dodatkowe finansowanie ma być przegłosowane oddzielną ustawą i zostać przeznaczone m.in. na odbudowę przemysłu okrętowego w USA czy wzmocnienie zdolności obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej.