Ubiegły rok dla producentów i przetwórców tworzyw sztucznych był trudny, a ten wcale nie zapowiada się lepiej. – Odnotowujemy nieznaczny (kilkuprocentowy) spadek popytu w Polsce na oferowane przez KGL produkty, co staramy się zbilansować zwiększeniem oferty na rynki zagraniczne – twierdzi Lech Skibiński, wiceprezes ds. rozwoju biznesu KGL-u.
Zauważa, że ceny surowców są na względnie stabilnym poziomie pomimo sygnałów wysyłanych przez producentów poliolefin (grupa tworzyw sztucznych) o nieuchronnych podwyżkach cen w najbliższych miesiącach. Ponadto spółka w dalszym ciągu odnotowuje na rynku problemy z pozyskiwaniem pracowników produkcyjnych.