Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 30.10.2024 07:04 Publikacja: 21.08.2024 04:30
AHS Krab, polska armatohaubica samobieżna kalibru 155 mm podczas ćwiczeń Dynamic Front 23
Foto: Wikimedia Commons/Domena Publiczna
Co najmniej jednego miliona sztuk. Takiego zapasu amunicji artyleryjskiej 155 mm potrzebujemy, aby skutecznie bronić się przed potencjalnym atakiem Rosji. To jeden z podstawowych wniosków z wojny w Ukrainie, jaki można wyciągnąć z perspektywy naszego bezpieczeństwa. W 2022 r. w Wojsku Polskim takiej amunicji prawie nie było, dysponowaliśmy ledwie kilkunastoma tysiącami pocisków. Dlatego ówczesny resort obrony na gwałt zaczął szukać dostawców na całym świecie. Amunicję kupiono w Korei Południowej, przy okazji kontraktu na armatohaubice K9. Dostawy trwają.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Do około 13 mln gospodarstw domowych w Polsce ma trafić broszura informująca, jak zachować się w razie zagrożeń,...
Donald Trump podpisał miliardowe porozumienia z Wielką Brytanią, Polska inwestuje rekordowe 4 mld zł w cyberbezp...
Roskosmos chwali się, że testuje już konkurenta Starlinka. I że system niskoorbitalnych satelitów pojawi się na...
Cyberprzestępcy wykradli dane logowania tysięcy Polaków i opublikowali je na znanym forum hakerskim. Dokument sk...
Unia opóźnia 19. pakiet sankcji wobec Rosji, w Niemczech narasta konflikt CDU–SPD o energetykę, a prezydent Karo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas