W wyniku licznych uwag zgłoszonych do projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, minister spraw wewnętrznych i administracji dokonał istotnych zmian w tym dokumencie. Chodzi zwłaszcza o zapis, który budził największe kontrowersje, zmuszający spółki o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa do płacenia nowej corocznej daniny.
W projekcie ustawy opublikowanej kilka tygodni temu była mowa, że firmy tego typu będą przeznaczać co najmniej 3 proc. wydatków inwestycyjnych za rok poprzedni na realizację zadań ochrony ludności i obrony cywilnej. Nowy przepis w zasadzie do niczego ich nie zobowiązuje. W jego myśl spółki „mogą przeznaczać corocznie do 0,3 proc. dochodów za rok poprzedni na wpłatę na Fundusz Wsparcia Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej”. Będzie to nowy państwowy fundusz celowy w rozumieniu ustawy o finansach publicznych. Jego dysponentem wyznaczono ministra spraw wewnętrznych i administracji. Oprócz pieniędzy ze spółek, fundusz będzie uzyskiwał środki z budżetu Unii Europejskiej i EFTA oraz z tytułu kar nakładanych w drodze mandatu karnego przez strażaków i odsetek od wolnych środków przekazanych w zarządzanie zgodnie z przepisami ustawy o finansach publicznych. Ponadto mogą być na niego przekazywane darowizny, spadki i zapisy.