Studia ustawiły się w kolejce z premierami gier. Kto zaskoczy?

Notowania producentów gier w tym roku radzą sobie gorzej niż szeroki rynek. Pojawiają się opinie, że przed nami nudne miesiące. Analitycy są innego zdania.

Publikacja: 14.12.2023 03:00

Notowania producentów gier w tym roku radzą sobie gorzej niż szeroki rynek

Notowania producentów gier w tym roku radzą sobie gorzej niż szeroki rynek

Foto: Adobe Stock

O ponad 7 proc. drożały w środę po południu akcje PlayWaya, windując wycenę spółki do 2,3 mld zł w oczekiwaniu na premierę (14 grudnia) drugiej części „House Flippera”. To w dużej mierze od niej zależeć będą tegoroczne wyniki grupy.

Praktyka pokazuje, że w sektorze gier w oczekiwaniu na ważne premiery często obserwujemy taki mechanizm: najpierw kurs mocno rośnie, a sam okres premiery to realizacja zysków. Czas pokaże, czy również w PlayWayu tak będzie. Warto jednak odnotować, że w jego przypadku podbicie notowań było widoczne dopiero dzień przed premierą, a w poprzednich tygodniach dominowała podaż.

Czytaj więcej

Nadciąga burzliwa jesień producentów gier. Na co czekają gracze?

Producentem gry jest studio Frozen District, a wydawcą PlayWay. Pierwsza część gry trafiła na rynek w 2018 r. Okazała się globalnym hitem i przyniosła grupie PlayWay znaczące zyski.

Nie będzie nudno

W ostatnich miesiącach na rynek trafiły premiery m.in. od CD Projektu i CI Games. Pojawiły się głosy, że teraz przed inwestorami i graczami martwy okres. Ale wiele wskazuje, że wcale taki nie będzie.

– Myślę, że dwie najciekawsze premiery w 2024 r. w polskim sektorze to „Frostpunk 2” i „The Alters” od 11 bit studios oraz „Chimera” od Creepy Jar, zapowiadane odpowiednio na pierwsze i drugie półrocze. Zakładam, że gry się raczej mocno nie przesuną i terminy premier będą blisko pierwotnych zapowiedzi – mówi Kacper Koproń, analityk Trigon DM. Dodaje, że w 2024 r. jest też szansa na nowy, mocny tytuł w grupie PlayWaya. – Warto obserwować „Holstin” i „Infection Free Zone”. Oczekuję także, że więcej informacji może pojawić się od PCF Group. Liczę, że spółka zacznie szerszą komunikację poprzez tytuły „Bifrost” i „Victoria” – podsumowuje analityk. Wtóruje mu Krzysztof Tkocz z DM BDM. – W mojej ocenie nadchodzący rok 2024 zapowiada się jako bardzo ciekawy okres dla branży ze względu na liczne, ważne premiery planowane przez naszych rodzimych deweloperów. Wiodącą rolę odgrywać będą projekty 11 bit studios. Oczekujemy, że spółka z przytupem wejdzie w 2024 r., wydając w okolicach pierwszego kwartału dwa tytuły ze swojego najważniejszego IP, tj. „Frostpunk 2” oraz „Frostpunk Mobile” – mówi.

Co planują spółki

11 bit studios potwierdza, że przyszły rok zapowiada się dla grupy ciekawie. Dariusz Wolak, odpowiadający za relacje inwestorskie, wskazuje, że przyszłoroczny okres premierowy zacznie się 20 lutego od „The Thaumaturge”, czyli pozycji, której twórcą jest Fool’s Theory (pracuje równolegle dla CD Projektu nad remakiem „Wiedźmina”). Jeszcze w I kwartale 2024 r. do sprzedaży ma trafić też kolejna produkcja z portfela wydawniczego, czyli „Indika” kazachskiego studia Odd Meter.

Czytaj więcej

Zaskakujące zwolnienia u producentów gier

– Kolejne miesiące I półrocza to oczywiście premiery „Frostpunka” i „The Alters”, czyli dwóch produkcji własnych. To kluczowe tytuły, które zdecydują o wynikach 11 bit studios w całym 2024 r. oraz perspektywach spółki w kolejnych latach – podsumowuje Wolak. Sporo się będzie działo również w mniejszych firmach. I tak np. Play2Chill szykuje premierę wersji demonstracyjnej „Rally Mechanic Simulator”. Pierwsza możliwość zagrania będzie podczas lutowego Festiwalu Steam Next 2024. Z kolei Red Square Games na II kwartał planuje premierę „SlavicPunk: Duel”, a „Hunt Together” z portfela wydawniczego Carbon Studio zadebiutuje na Meta Quest 18 stycznia. Na I kwartał zaplanowano też debiut produkcji od VR Factory Games: „Workshop Simulator VR” na platformach Meta i Pico. Warto mieć też na uwadze przedstawicieli branży mobilnej, takich jak Huuuge i TSG, którzy wracają do łask inwestorów.

O ponad 7 proc. drożały w środę po południu akcje PlayWaya, windując wycenę spółki do 2,3 mld zł w oczekiwaniu na premierę (14 grudnia) drugiej części „House Flippera”. To w dużej mierze od niej zależeć będą tegoroczne wyniki grupy.

Praktyka pokazuje, że w sektorze gier w oczekiwaniu na ważne premiery często obserwujemy taki mechanizm: najpierw kurs mocno rośnie, a sam okres premiery to realizacja zysków. Czas pokaże, czy również w PlayWayu tak będzie. Warto jednak odnotować, że w jego przypadku podbicie notowań było widoczne dopiero dzień przed premierą, a w poprzednich tygodniach dominowała podaż.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Kłopotliwy ślad węglowy dla spółek giełdowych
Biznes
Dubaj światowym centrum wiz. Start-up staje się potentatem
Biznes
Przy granicy z Polską powstanie park wodny Aquapolis. Są i złe wiadomości
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?