4 mln dolarów za list Krzysztofa Kolumba. Dom aukcyjny zapewnia, że to oryginał

Margaret Ford, szefowa działu zagranicznych książek i rękopisów w Christie's, powiedziała w rozmowie z dziennikiem "New York Times", że po szeroko zakrojonych badaniach przeprowadzonych przez jej firmę ustalono, że pochodzenie dokumentu nie budzi wątpliwości.

List Krzysztofa Kolumba z 1493 roku sprzedany za prawie 4 mln dolarów

Foto: Christie's

„Popłynąłem do Indii flotą, którą dał mi znamienity król i królowa, nasi władcy, gdzie odkryłem wiele wysp zamieszkałych przez niezliczoną liczbę ludzi” – napisał Kolumb do skarbnika królewskiego Luisa de Santángela. „Przede wszystkim przejąłem je dla Ich Wysokości” – napisał. Wydarzenia wspomniane w liście Kolumba to „pierwszy raport z podróży, która naprawdę zmieniła świat” – powiedział jego biograf, profesor Felipe Fernández-Armesto, w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Observer”.

Czytaj więcej

Historia

List Krzysztofa Kolumba z 1493 roku wrócił do Hiszpanii

List Krzysztofa Kolumba do władających Hiszpanią króla Ferdynanda Aragońskiego i królowej Izabeli...

Krzysztof Kolumb nie miał pojęcia, że był wówczas pierwszym Europejczykiem od czasów Wikingów, który zetknął się z Ameryką Północną – wydawało mu się, że udał się na wyspy w pobliżu Japonii. Jednak jego podróż po raz pierwszy stworzyła „realistyczną, nadającą się do komercyjnego wykorzystania trasę” przez Atlantyk i umożliwiła komunikację między dawno rozdzielonymi kulturami po obu stronach oceanu, podkreśla Fernández-Armesto.

W liście Kolumb wychwala bogate walory naturalne wysp, na które natknął się i przedstawia „niezwykle nieśmiałych” rdzennych mieszkańców, których tam spotkał, jako „tak niepodejrzliwych i tak hojnych”, że są „jak głupcy”. Obecnie historycy postrzegają to jako propagandę zwiastującą początek europejskiej kolonizacji Nowego Świata.