W tegorocznej edycji rankingu cyfrowej jakości życia, publikowanego przez Surfshark, Polska zajęła 18. miejsce na świecie, awansując o pięć pozycji w porównaniu z zeszłym rokiem – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Biorąc pod uwagę fakt, że badanie to ocenia tzw. dobrostan cyfrowy obywateli aż 121 krajów, wyniki mogą wydawać się bardzo dobre, ale na tle innych europejskich rynków wypadamy – mimo wszystko – dość blado. Na kontynencie zajęliśmy dopiero 15. pozycję.
Jest co poprawiać
Surfshark co roku analizuje rynki cyfrowe na świecie w oparciu o pięć podstawowych kategorii: jakość internetu, cenę internetu, cyberbezpieczeństwo, a także dostępność e-infrastruktury i administracji cyfrowej. W 2023 r. zwyciężyła Francja, uzyskując współczynnik 0,79 pkt (im więcej, tym lepiej – maksymalnie 1), wyprzedzając Finlandię (0,75) i Danię (0,74). Kraje europejskie generalnie zdominowały ranking – w pierwszej dziesiątce zestawienia znalazło się tylko miejsce dla jednego kraju spoza naszego regionu, Singapuru (0,71).
Polska (0,66) w rankingu wyprzedziła choćby Włochów i Czechów (po 0,65 pkt). Analitycy Surfshark wskazują, że jakość internetu nad Wisłą jest o 23 proc. wyższa niż globalna średnia, co daje 22. miejsce na świecie, a średnia prędkość internetu stacjonarnego w ciągu roku zwiększyła się u nas o 19 proc. (sięga (187 Mb/s), podczas gdy internetu mobilnego o 8 proc. (59 Mb/s).
Czytaj więcej
Polacy mocno złapali się za kieszenie w efekcie wysokiej inflacji. Elektronika jest ofiarą zmiany podejścia konsumentów do wydatków. Tracą największe kategorie produktów na czele z telewizorami i AGD.