Polska nie pójdzie śladem Włoch. Bez blokady ChatGPT

Urząd Ochrony Danych Osobowych nie prowadzi postępowania przeciwko OpenAI ani nie ma też zgłoszeń na działalność jej konwersacyjnej sztucznej inteligencji – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 05.04.2023 03:00

Polska nie pójdzie śladem Włoch. Bez blokady ChatGPT

Foto: Adobe Stock

Po tym, jak kilka dni temu włoski urząd dbający o ochronę danych i prywatności zmusił firmę stojącą za rewolucyjnym botem ChatGPT do zablokowania – na podstawie geolokalizacji – użytkowników w tym kraju, w Europie nastąpił efekt domina. Konsultacje z włoskimi urzędnikami przeprowadziło już kilka podobnych instytucji na kontynencie, które teraz badają, czy nie podjąć równie radykalnej decyzji. I tak na celownik firmę OpenAI wzięli m.in. Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy i Irlandczycy.

Czytaj więcej

Bill Gates o apelu o wstrzymanie prac nad ChatGPT: To trudne do wyegzekwowania

Z naszych ustaleń wynika, że wśród krajów, które analizują możliwość zablokowania ChatGPT, nie ma Polski. Rodzimy Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) przyznał nam, że nie prowadzi żadnego postępowania skierowanego w amerykańską konwersacyjną sztuczną inteligencję. Co więcej, do urzędu nie trafiły również jakiekolwiek skargi od firm czy osób prywatnych, które dopatrzyłyby się nieprawidłowości.

To może się jednak zmienić. Twórcy ChatGPT mają bowiem coraz więcej kłopotów nie tylko w Europie, gdzie oskarża się ich o brak stosowania zabezpieczeń, które ograniczałyby wycieki danych, czy uniemożliwiały dostęp do narzędzia małoletnim użytkownikom. ChatGPT wiązany jest również z rzekomym wyciekiem poufnych informacji w firmie Samsung. I to zaledwie niecały miesiąc po wdrożeniu systemu AI, który miał ułatwiać pracę pracownikom koncernu. Algorytmy zostały „nakarmione” wrażliwymi informacjami o półprzewodnikach i specjalistycznym oprogramowaniu pomiarowym koreańskiej firmy. Bez wiedzy Samsunga treści te stały się jednak częścią szerokiej bazy danych ChatGPT, na podstawie której szkoli się AI. Pozyskane od koncernu poufne materiały stały się zatem publiczne – ujawnił serwis DigiTimes.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Czy państwo musi uregulować ChatGPT

Według doniesień portalu Samsung nie zrezygnował z korzystania z ChatGPT, ale ograniczył „wagę” każdego pytania zadawanego botowi do 1024 bajtów i poinstruował pracowników, by zachowali ostrożność, gdyż wprowadzane do systemu AI dane przesyłane są na zewnętrzne serwery.

Aleksandra Bilińska, członek zarządu Koda.AI, wskazuje, iż technologie jak ChatGPT stawiają dziś przed nami wiele pytań i zupełnie nowych wyzwań w wielu obszarach zarówno pod kątem technologicznym, politycznym czy biznesowym, jak i edukacyjnym. Według niej trzeba uczyć ludzi od najmłodszych lat świadomego korzystania z technologii. – A już na dotychczasowym poziomie dostępnych rozwiązań mamy w tym zaległości. Jesteśmy świadkami przełomu w korzystaniu z internetu, dlatego pozostaje nam obserwować to, jakie działania będą podejmowane – komentuje Bilińska.

Czytaj więcej

„Nie zabijajcie ChatGPT". Europa może zablokować superinteligentnego bota

Tym bardziej że systemów jak ChatGPT szybko przybywa. Własne rozwiązania mają Google, Anthropic (model Claude) czy chiński Baidu, rozwija je również Meta. Algorytmy LLaMa tej ostatniej firmy niedawno wyciekły zresztą do sieci, co zapewne wkrótce umożliwi budowę wielu amatorskich i nielegalnych botów. A już dziś podobne rozwiązania powstają jak grzyby po deszczu. Tylko w ostatnich dniach własne konwersacyjne systemy AI uruchomiły laboratoria uniwersytetów Berkeley (model Koala) i Stanford (Alpaca).

Analitycy Grand View Research prognozują, że rynek AI będzie rósł w najbliższych latach w tempie 37 proc. rocznie.

Po tym, jak kilka dni temu włoski urząd dbający o ochronę danych i prywatności zmusił firmę stojącą za rewolucyjnym botem ChatGPT do zablokowania – na podstawie geolokalizacji – użytkowników w tym kraju, w Europie nastąpił efekt domina. Konsultacje z włoskimi urzędnikami przeprowadziło już kilka podobnych instytucji na kontynencie, które teraz badają, czy nie podjąć równie radykalnej decyzji. I tak na celownik firmę OpenAI wzięli m.in. Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy i Irlandczycy.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkcje i sprzedaje
Biznes
Majówka 2024 z zaciśniętym pasem. Większość Polaków zostanie w domu
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób