Zagrożone w Europie są inwestycje w budowę i rozbudowę fabryk baterii do elektrycznych samochodów. Mimo że Unia Europejska ma stać się pierwszym obszarem z zakazem sprzedaży aut spalinowych, ponad dwie trzecie potencjalnych zdolności wytwórczych baterii litowo-jonowych szacowanych na 1,2 TWh (odpowiada to 18 mln samochodów elektrycznych) może zostać ograniczonych, opóźnionych, a nawet straconych – ostrzega brukselska organizacja Transport & Environment.
Przyczyną byłaby utrata konkurencyjności europejskich lokalizacji na rzecz USA, które poprzez nową ustawę dotyczącą redukcji inflacji (Inflation Reduction Act) oferują inwestorom bardzo duże ulgi podatkowe. – Jeśli Europa nie będzie konkurencyjnym rynkiem dla elektromobilności, to inwestorzy zrezygnują z projektów na naszym kontynencie i zainwestują gdzieś indziej. Wtedy Europa będzie tylko importować gotowe baterie, lub nawet całe samochody – mówi Rafał Bajczuk, starszy analityk ds. polityki Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.