Środki pochodzące z pakietu biliona dolarów na infrastrukturę, zatwierdzonego w listopadzie przez Kongres, pozwolą finansować ścieżki dla spacerowiczów i rowerzystów oraz projekty dotyczące pojazdów na paliwa alternatywne — pisze Reuter. Przyjęty program wymaga od władz stanowych opracowywania planów zmniejszania emisji spalin w transporcie i przyznaje na to środki w procedurze dotyczącej władz centralnych i lokalnych. Z tych samych pieniędzy mogą być finansowane rozwiązania redukujące korki uliczne i działania kształtujące popyt na podróże, tworzenie buspasów, inteligentnych systemów transportu, zamiana ulicznej sygnalizacji świetlnej i urządzeń kontroli ruchu alternatywami sprawnymi energetycznie.

— Transport jest sektorem, który emituje najwięcej związków węgla w amerykańskiej gospodarce, ok. 27 proc. w 2020 r., a to oznacza, że musi stanowić największą część rozwiązania tego problemu — powiedział dziennikarzom minister Pete Buttigieg.

Odrębnej decyzji rządu federalnego będzie wymagać kwestia opłat za tworzenie się zatorów drogowych. W ubiegłym roku władze Nowego Jorku zaproponowały plan takich opłat, który rozwiązałby ruch pojazdów w centralnym Manhattanie, resort transportu obiecywał, że propozycja zostanie szybko oceniona pod kątem przydatności dla środowiska, ale rząd federalny dotąd nie zajął się nią. Nowojorski wydział transportu spodziewa się zatwierdzenia jej przez rząd do końca 2022 r., co pozwoli wprowadzić pobór opłat pod koniec 2023 r. Nowy Jork stanie się pierwszym miastem w Stanach, który pójdzie za przykładem Londynu, gdzie opłaty za wjazd do centrum obowiązują od 2003 r.