To, że firmy wchodzą na rynek i z niego znikają, to rzecz normalna. Jednak z danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, które dostarczyła firma analityczna InfoCredit, wynika, że w lutym 2022 r. zawieszone zostały 24 433 firmy, do tego zamknięto 17 110 firm. Z rynku zniknęły więc 41 543 biznesy. To aż o przeszło 10 tys. więcej niż w lutym 2021 r. Wtedy zawieszone zostały 18 264 firmy, zamknięto zaś 12 985. Razem dało to 31 249 przedsiębiorstw.
Co gorsza teraz na rynek wchodzi mniej firm, niż z niego wypada. W lutym tego roku pojawiły się bowiem na nim 21 583 nowe firmy i 9772, które wznowiły działalność. Daje to 31 355 firm, a więc o przeszło 10 000 mniej, niż z rynku zniknęło. W lutym zeszłego roku liczby przedsiębiorców zamykających i zawieszających działalność oraz tych, którzy ją wznawiali bądź uruchamiali, były do siebie bardzo zbliżone, ba – wchodzących na rynek było nieco więcej, bo 31 583.
Dane za luty 2022 r. są minimalnie lepsze niż za styczeń, a także za grudzień zeszłego roku, ale jednak złe. No i bardzo kiepskie w zestawieniu z tym samym miesiącem sprzed roku. – To efekt Polskiego Ładu oraz rosnących rachunków za prąd i gaz – mówi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan. – Rosnące koszty powodują, że część działalności robi się po prostu nieopłacalna – dodaje.
Tłumaczy też, że z kolei Polski Ład uderzył w część osób, które pracowały na etatach i dodatkowo dorabiały niewielkie kwoty, prowadząc małe działalności gospodarcze. Do tej pory, gdy nie miały one dochodu z tej działalności, to nawet jeśli zapłaciły składkę zdrowotną, odliczały ją sobie od podatku płaconego od dochodu z innego źródła, czyli na przykład z umowy o pracę. – To nie było więc uciążliwe obciążenie. Teraz, gdy odliczenia składki zdrowotnej nie ma i trzeba ją płacić nawet, jak się nie ma dochodu, wiele osób uznało, że to nie ma sensu. I po prostu zawiesiły bądź zamknęły działalność – uważa Przemysław Pruszyński.
– Niewątpliwie uderzenie Polskiego Ładu w najmniejszych przedsiębiorców poprzez składkę zdrowotną, czyli tak naprawdę dodatkowy podatek, było dość istotne – mówi Michał Borowski, ekspert podatkowy Business Centre Club. – Jeśli do tego dołożymy podwyżki cen gazu i energii elektrycznej, to okazuje się, że dla wielu biznesów jest to po prostu zabójcze – dodaje.