Uciekają firmy ze wszystkich branż, od Ubera, producentów samochodów po Disneya, Warner Brothers, Sony Pictures, Netflixa, Dell Technologies i Boeinga. Adidas zawiesił partnerstwo z rosyjską federacją piłki nożnej. Zamknęła sklepy Nike i wstrzymała wszystkie transporty do tego kraju. Apple, Ericsson i Nokia już nie sprzedają w Rosji swoich produktów. Microsoft zablokował sprzedaż Windowsów. Oracle, potentat w sprzedaży oprogramowania dla biznesu zamroził swoją działalność, a SAP wstrzymał sprzedaż. Usługi kurierskie wycofały DHL, UPS i Fedex.
Dodatkową motywacją do wyjścia są utrudnienia w rozliczeniach finansowych, a dużo szczęścia trzeba mieć, żeby rachunki regulować płacąc Mastercardem, czy Visą. Nie możliwe jest już także korzystanie z Apple Pay.
Pojawiają się również problemy z logistyką. Operator kontenerowców Maersk poinformował o wstrzymaniu dostaw do rosyjskich portów, z wyjątkiem żywności i artykułów medycznych. Także francuski Mediterranean Shipping Company (MSC) nie zamierza wozić do rosyjskich portów czegokolwiek poza żywnością i artykułami medycznymi.
Największe straty poniósł brytyjski koncern BP, który rezygnując z udziałów w Rosniefcie odpisze na straty 25 mld dolarów. Za BP poszedł Shell i z powodu „bezsensownej agresji’ zakończył współpracę z Gazpromem przy projekcie Sachalin II i Nord Stream II. Prezesowi Shella, Benowi van Beurdenowi podziękował za to brytyjski sekretarz stanu ds. biznesu Kwasi Kwarteng, który po spotkaniu napisał na Twitterze „Shell dobrze zrobił. Brytyjskie firmy muszą izolować Rosję”. Swoje rosyjskie interesy zwinął także amerykański Exxon Mobil. Ze stratami sięgającymi 1,2 mld dolarów liczą się Norwegowie z największej firmy energetycznej w tym kraju Equinor ASA. „W obecnej sytuacji nasza obecność w tym okraju jest nie do przyjęcia” — napisał prezes Equinora, Anders Opedal. Dzień wcześniej o pozbywaniu się rosyjskich aktywów poinformował norweski państwowy fundusz inwestycyjny, który ma w swoim portfelu papiery 47 spółek rosyjskich o łącznej wartości ok 3 mld dolarów. Akcja wyprzedaży zakończy się 15 marca.
Natomiast francuski TotalEnergies SE na „miękko” zapowiedział, że już nie będzie angażował się w nowe rosyjskie projekty. To znacznie mniej niż wyjście z rynku w solidarności i z Ukrainą i z konkurencją. Wcześniej, pod wielką presją z Paryża z Rosnieftu odszedł były francuski premier, Francois Fillon. Niemiecki Siemens, który na rosyjskim rynku był obecny od 170 lat nie miał problemu z zamknięciem działalności w tym kraju. Wycofała się także energetyczna część niemieckiego koncernu Siemens Energy.