Ciech zakończył kontraktację całego wolumenu sody kalcynowanej i oczyszczonej produkowanej w polskich i niemieckich fabrykach. Zamówiło ją około 400 klientów z różnych stron świata, w tym największe globalne koncerny przemysłowe. Spółka zapewnia, że wynegocjowane ceny pozwalają na pokrycie gwałtownie rosnących kosztów surowców. Pomógł w tym mocno rosnący popyt. Dodatkowo dla klientów kluczowym kryterium wyboru kontrahenta stała się pewność dostaw.

W Europie zdecydowana większość umów na dostawy sody zawierana jest na rok. Poprzedzająca je kontraktacja zazwyczaj trwa od października do stycznia. Giełdowa grupa oprócz sody kalcynowanej lekkiej i ciężkiej oraz sody oczyszczonej zaoferowała klientom również specjalistyczne usługi logistyczne. Popyt na jej produkty wzrósł, gdyż na globalnym rynku zmalała konkurencja. To konsekwencja przekształcenia się Chin z eksportera w importera sody. „Widzimy duże zainteresowanie naszą sodą w Indiach, Azji Środkowej czy nawet Chinach, co upewnia nas o globalnym wzroście popytu na tym rynku. Dodatkowo z niektórymi klientami mamy ustalone mechanizmy chroniące poziom marży w wypadku zmian cen surowców" – przekonuje Adam Czarnul, szef biznesu sodowego w grupie Ciech.

Z ostatnich danych wynika, że w III kw. grupa zanotowała w samym biznesie sodowym 120 mln zł zysku EBITDA na 145 mln zł ogółem wypracowanego. W skali roku spadł on o 13 proc., co było konsekwencją rosnących cen surowców.

Według prognoz popyt na sodę kalcynowaną w najbliższych latach powinien rosnąć o 3–4 proc. rocznie. Jeszcze szybciej ma zwyżkować zapotrzebowanie na sodę oczyszczoną, bo o 4–5 proc. rocznie. Co więcej, jest to produkt o wyższej marży, stosowany w produkcji żywności, pasz, kosmetyków czy preparatów do oczyszczania spalin. Ponadto w odmianie o najwyższych parametrach fizykochemicznych jest stosowany w produkcji leków i przy dializach.