Z danych firmy AAA Auto, jednego z największych sprzedawców samochodów na rynku wtórnym Europy Środkowo-Wschodniej wynika, że średni przebieg wystawianych w lipcu pojazdów sięgał 174 tys. kilometrów, a średnia cena nie przekroczyła 21,6 tys. zł. Należy przypuszczać, że faktyczne przebiegi wystawianych samochodów są znacznie wyższe, bo cofanie liczników nadal jest powszechnym procederem.
W sumie w ubiegłym miesiącu pojawiło się 148 tys. ofert sprzedaży samochodów używanych. To o 2 tys. mniej niż w czerwcu. Najwięcej aut wystawiono w województwie mazowieckim – 22,8 tys., natomiast najmniej w opolskim – 2,6 tys. Na Mazowszu najwyższa była także średnia cena – prawie 27,7 tys. zł. Najmniej można było wydać na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, gdzie za używane auto trzeba było zapłacić średnio nieco ponad 17,2 tys. zł.
Pierwsza trójka najpopularniejszych modeli lipca to Opel Astra, Volkswagen Passat oraz Volkswagen Gol. Na kolejnych miejscach znalazły się Audi A4 oraz BMW 3. Ranking popularności miesiąc wcześniej pokazywał tę samą kolejność.
Głównym źródłem oferowanych samochodów używanych jest prywatny import. Według nieoficjalnych szacunków, zdecydowana większość sprowadzanych aut ma za sobą wypadkową przeszłość. Nieliczne mają udokumentowany przebieg i stan techniczny. Taka sytuacja nie może dziwić, bo duży popyt na rynku wtórnym jest przede wszystkim na najtańsze auta, co pokazał m.in. raport internetowego serwisu otoMoto przygotowanego wspólnie z TNS Polska: w 2015 roku aż 41 proc. wszystkich zapytań o Volkswagena Golfa zamykało się w przedziale cenowym do 10 tys. złotych.
Pozytywnym zjawiskiem na rynku wtórnym jest natomiast rozszerzanie się sprzedaży używanych aut poprzez autoryzowanych dealerów. W ub. roku z takim programem ruszył m.in. Volkswagen, najpopularniejsza marka na polskim rynku używanych samochodów. Do tej pory objął on już jedną trzecią dealerów producenta. Oferowane auta mają od roku do 4 lat, przechodzą dokładne badania techniczne, mogą być objęte gwarancją.