Zniknęła ostatnia polityczna bariera stawiająca pod znakiem zapytania plan Komisji Europejskiej, że od 15 czerwca tego roku za usługi komórkowe w roamingu w UE zapłacimy tyle co w domu (ang. roam like at home – RLAH).
Buzek: zero dopłat
Bruksela obniżyła drastycznie stawki hurtowe między operatorami telekomunikacyjnymi. Porozumienie polityczne w tej sprawie zostało osiągnięte w środę nad ranem między negocjatorami Komisji Europejskiej, Parlamentu i Rady UE. Ustalono maksymalne stawki w rozliczeniach telekomów oraz ścieżkę obniżania opłat w przypadku transmisji danych.
Zmiany wejdą w życie od 15 czerwca. – Porozumienie było kluczowe dla spełnienia obietnicy, jaką daliśmy obywatelom, czyli zero dopłat roamingowych od czerwca, tuż przed wakacjami. Na wspólnym rynku, przy swobodnym przepływie osób, nie ma miejsca na granice cyfrowe, nie ma miejsca na kosztowne niespodzianki w rachunku telefonicznym. Płacimy dokładnie tyle co w domu – mówi „Rzeczpospolitej" Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w Parlamencie Europejskim.
Przyznaje, że kompromis nie był łatwy, bo kraje takie jak Hiszpania, Niemcy czy Francja bardzo obstawały przy stawkach wysokich. Polska zaś optowała za jak najniższymi.
Ostatecznie, zgodnie z porozumieniem, minuta rozmowy wychodzącej w hurcie kosztować będzie operatora 0,032 euro, wiadomość tekstowa 0,01 euro, a 1 GB danych w połowie czerwca 7,75 euro (ale co roku będzie tanieć).