- Rozwijaliśmy nasz zakład w Tuscaloosa od wielu lat i będziemy to robić w dalszym ciągu. Poszerzamy tam naszą bazę dostawców, podobnie jak w innych miejscach — stwierdził szef Daimlera, Dieter Zetsche w Rastatt i wyjaśnił, że podobny proces trwa w zakładzie Mercedesa-Benza w Pekinie.

Rzecznik Daimlera wyjaśnił, że plany zwiększenia dostaw od lokalnych producentów w Stanach były realizowane od lat, a w palnie inwestycyjnym za 1,3 mld dolarów ogłoszonym we wrześniu 2015 zostały zwiększone. Grupa produkuje sportowo-użytkowe mercedesy w Tuscaloosa w Alabamie na rynek amerykański i na eksport.

Niemieckie firmy wyprodukowały w 2016 r. 854 tys. samochodów w fabrykach w Stanach, 62 proc. z tego trafiło na eksport, a ok. 545 tys. wysłano z Niemiec do USA — podała organizacja producentów VDA. Mimo eksportowania większości aut niemieckich marek powstałych w USA, istnieje deficyt handlowy USA w obrotach z Niemcami. Według VDA, wartość eksportu aut i silników z USA wyniosła w 2016 r. 23,42 mld euro, a komponentów z Ameryki do Niemiec tylko 6,24 mld euro. Eksport z Niemiec innych komponentów i samochodów używanych wyniósł 31,2 mld, a z USA do Niemiec 7,7 mld euro.

Dane te ogłoszono po skrytykowaniu przez D. Trumpa na Twitterze niemieckiej nadwyżki handlowej ze Stanami.