Prawie jedna czwarta sieci firmowych i organizacji na całym świecie została zainfekowana przez RoughTed, a blisko 20 proc. przez malware Fireball. Co więcej ataki ransomware w Ameryce, Europie, Bliskim Wschodzie i Afryce były niemal dwukrotnie powszechniejsze niż w tym samym okresie ubiegłego roku – tak wynika z danych firmy Check Point, przedstawionych w raporcie Cyber Attacks Trends 2017. Zawiera on obszerny przegląd krajobrazu złośliwego oprogramowania w głównych kategoriach: ransomware, zagrożeń bankowych i mobilnych, oparty na danych wywiadowczych pochodzących z mapy ThreatCloud (dane od stycznia do czerwca 2017 roku).
W opinii analityków Check Point ilość ataków ransomware we wszystkich trzech regionach - obu Amerykach, regionie EMEA i APAC – w pierwszej połowie 2017 r. podwoiła się z 26 proc. (w 2016 roku) do 48 proc. Najpowszechniejszymi typami malware są RoughTed, Fireball i Kelihos. Dwa pierwsze przedarły się odpowiednio do 23,5 oraz 19,7 proc. sieci firmowych na całym świecie, natomiast Kelihosa wykryto w co dziesiątej sieci. Dane te świadczą o powszechności i wysokiej skuteczności hakerów. A każdy udany atak oznacza wymierne straty dla przedsiębiorstw.
Zagrożone są nie tylko firmowe sieci, ale i urządzenia mobilne, którymi posługują się pracownicy. Obecnie najpopularniejszym malware atakującym m.in. smartfony działające pod systemami Android jest Hiddad (10 proc. infekcji) i HummingBad (8 proc.). W czołówce znalazł się również XcodeGhost z wynikiem 5 proc. infekcji, będący zaktualizowaną piracką wersją platformy Xcode dla programistów iOS, która została zmieniona tak, że pozwala na wdrożenie złośliwego kodu do dowolnej aplikacji, która jej używa. Malware na systemy mobilne Apple jest powszechny przede wszystkim w Ameryce, co nie oznacza, że nie zagraża polskim użytkownikom produktów z nadgryzionym jabłuszkiem - podobnie jak w roku 2016, XcodeGhost jest jednym z największych zagrożeń dla urządzeń mobilnych na całym świecie.
– Organizacje na całym świecie walczą o skuteczne przeciwdziałanie obecnemu wzrostowi zagrożeń. Hakerzy tworzą coraz bardziej wyrafinowane rodzaje malware, a zdolność do wykorzystana ich przez niewykwalifikowanych hakerów znacząco rośnie – twierdzi Maya Horowitz, menedżer ds. zarządzania zagrożeniami w Check Point. – Niestety, w świecie, w którym cyberzagrożenia są coraz większe, wiele organizacji koncentruje się jedynie na ich wykrywaniu, zamiast wprowadzać proaktywne rozwiązania, które mogłyby zapobiec większości ataków.
Niepokojącą skalę zjawiska potwierdza m.in. raport PwC Global Economic Crime Survey 2016. Z badania wynika, że 54 proc. amerykańskich firm oficjalnie przyznało się do bycia ofiarą ataków hakerów w ciągu ostatnich dwóch lat. ©?