Nowe śmigłowce za zamkniętymi drzwiami

Od kilku tygodni w warunkach ścisłej poufności trwają intensywne rozmowy producentów śmigłowców i urzędników Inspektoratu Uzbrojenia w MON, skoncentrowane na propozycjach offsetowych potencjalnych dostawców helikopterów wsparcia bojowego armii.

Aktualizacja: 27.10.2017 16:09 Publikacja: 27.10.2017 15:34

Nic dziwnego, czas nagli. Firmy muszą zapiąć na ostatni guzik swoje propozycje inwestycji kompensacyjnych w Polsce zanim w końcówce 2017 roku złożą w resorcie Antoniego Macierewicza ostateczne oferty dostawy wojskowych wiropłatów.

Na rynek dociera w gorącej sprawie wyboru nowych specjalistycznych śmigłowców dla armii niewiele pewnych wiadomości. Już rok temu minister obrony utajnił wszelkie informacje dotyczące postępowania dotyczącego wyboru maszyn realizowanego w MON w ramach tzw. pilnej potrzeby operacyjnej.


Resort obrony potwierdził, że w otoczonej dyskrecją grze o nowe zamówienia uczestniczą firmy dobrze znane w wojsku : to Airbus Helicopters oferujący ponownie testowane już w przeszłości w Siłach Zbrojnych słynne caracale; PZL Świdnik/ Leonardo – z największym budowanym obecnie przez włoski koncern trzysilnikowym AW101 i należące do Lockheed Martin zakłady PZL Mielec/Sikorsky proponujące produkowane na Podkarpaciu Black Hawki, prawdziwe konie robocze US Army.

Priorytet dla wiropłatów specjalistycznych

Warto przypomnieć, że zakończenie w październiku zeszłego roku przetargu na śmigłowce wsparcia bojowego (minister rozwoju określił wówczas propozycje offsetowe Airbus Helicopters jako niespełniające oczekiwań) wyeliminowało na ówczesnym etapie z walki o polski rynek francuskie caracale. Zdaniem gen. bryg.rez. Adama Dudy byłego szefa Inspektoratu Uzbrojenia MON - rządowa decyzja przesunęła w czasie wybór dostawcy przyszłych wojskowych wiropłatów najprawdopodobniej poza granice obecnej dekady.

Przedmiotem aktualnie prowadzonego, nowego postępowania w ramach pilnej potrzeby operacyjnej jest pozyskanie 8 śmigłowców dla sił specjalnych i 4 helikopterów do zwalczania okrętów podwodnych z możliwością użycia do zadań bojowego ratownictwa ( i opcją na zakup kolejnych 4 maszyn z funkcją ratowniczą - CSAR).

Ale planowane na koniec tego roku finalizowanie śmigłowcowych kontraktów pozostaje niepewne - ocenia gen. Duda, autor raportu Fundacji Stratpoints poświęconego ocenie stanu realizacji planu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2013 – 2022.

Wojsko poczeka na transportowe wsparcie

Gen. Duda odpowiedzialny jeszcze niedawno za procedury pozyskiwania uzbrojenia i sprzętu dla armii w MON nie ukrywa, że brak rozstrzygnięcia w tej sprawie, nie pozwala przyspieszyć przygotowań do zakupu śmigłowców szturmowych ( program Kruk ), wskazywanych w zbrojeniowej biblii – czyli przygotowanym przez obecną ekipę Antoniego Macierewicza najnowszym Strategicznym Przeglądzie Obronnym jako sprzęt o priorytetowym znaczeniu.

W raporcie Fundacji Stratpoints zatytułowanym „Ocena stanu realizacji planu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2013 – 2022. Sukces czy porażka ?” autor przypomina ,że pilne uzupełnienie helikopterowej floty jest dla armii coraz bardziej ważne. „Celem programu jest osiągnięcie zdolności operacyjnej w zakresie działań aeromobilnych i wsparcia bezpośredniego wojsk, zabezpieczenia wykonywania zadań ratowniczych i transportowych oraz skutecznej i efektywnej realizacji bezpośredniej osłony przez okrętami podwodnymi i nawodnymi” – podkreśla w swej analizie gen. Duda.

Spóźnione śmigła

To dlatego w ramach helikopterowego programu planowano pozyskanie śmigłowców wielozadaniowo- transportowych , bojowych maszyn poszukiwawczo- ratowniczych CSAR , śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych (ZOP),śmigłowców uderzeniowych „Kruk” i helikopterów do przewozu najważniejszych osób w państwie (VIP). – Obecnie z wyżej wymienionego programu zrealizowano jedynie zadanie pozyskania śmigłowców do transportu VIP – stwierdza w raporcie były szef Inspektoratu Uzbrojenia.

- Program wyposażenia armii w maszyny uderzeniowe w ramach programu „Kruk” , jest dopiero w fazie analityczno- koncepcyjnej , więc droga do umowy i dostaw wydaje się być odległa – ostrzega gen Duda.

W ocenie b. szefa Inspektoratu Uzbrojenia MON zeszłoroczne unieważnienie postępowania na pozyskanie 50 śmigłowców różnych typów uniemożliwiło rozpoczęcie wyposażania SZ RP w nowy sprzęt już w 2017 r. a stan zaawansowania nowych programów wskazuje, że również realizacja tego punktu planu modernizacji armii nie umożliwi wyposażenia wojsk w nowe typy helikopterów , szczególnie uderzeniowych i transportowych przez rokiem 2022 – podsumowuje gen. Duda.

Tekst powstał we współpracy z partnerem serwisu PZL-Świdnik: Rzecz o polskich śmigłowcach.

Nic dziwnego, czas nagli. Firmy muszą zapiąć na ostatni guzik swoje propozycje inwestycji kompensacyjnych w Polsce zanim w końcówce 2017 roku złożą w resorcie Antoniego Macierewicza ostateczne oferty dostawy wojskowych wiropłatów.

Na rynek dociera w gorącej sprawie wyboru nowych specjalistycznych śmigłowców dla armii niewiele pewnych wiadomości. Już rok temu minister obrony utajnił wszelkie informacje dotyczące postępowania dotyczącego wyboru maszyn realizowanego w MON w ramach tzw. pilnej potrzeby operacyjnej.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Biznes
Poznaliśmy zwycięzców Young Design 2024! Już można zobaczyć ich projekty!
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił