Daniel Obajtek: Mały atom przybliży Orlen do neutralności klimatycznej

Dla Orlenu małe reaktory modułowe to ważny krok do osiągnięcia celu neutralności emisyjnej do 2050 r. Rolą małych reaktorów jądrowych będzie nie tylko dostarczanie energii i ciepła, ale także znaczna redukcja śladu węglowego – mówi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Publikacja: 14.12.2021 21:00

Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen

Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen

Foto: Fotorzepa/Miłosz Poloch

Mały atom da Orlenowi zarobić czy raczej zaoszczędzić, jeśli spojrzeć na wysokie ceny energii?

To inwestycja o strategicznym znaczeniu dla całego polskiego sektora energetycznego. Dzięki wdrożeniu technologii mikro- i małych modułowych reaktorów jądrowych gospodarka stanie się niskoemisyjna, stabilna i innowacyjna. Dla Grupy Orlen to z kolei ważny krok do osiągnięcia celu neutralności emisyjnej do 2050 r. Rolą małych reaktorów jądrowych będzie nie tylko dostarczanie energii i ciepła, ale także znaczna redukcja śladu węglowego. Pojedynczy reaktor o mocy 300 MWe może zapobiec emisji 0,3–2 mln ton dwutlenku węgla rocznie, w zależności od rodzaju zastępowanego paliwa, np. węgla kamiennego lub brunatnego. Zmniejszenie kosztów związanych z emisją CO2 to korzyść, którą będziemy oferować także naszym klientom po komercjalizacji tego projektu.

Nowe technologie oznaczają też nowe miejsca pracy w innowacyjnym i atrakcyjnym sektorze. Szacujemy, że połowa wydatków związanych z budową małych reaktorów modułowych może zostać w Polsce. To dla nas bardzo ważne, bo przyczyni się do systematycznego wzmacniania rodzimej gospodarki. To również gwarancja krajowego bezpieczeństwa energetycznego, czyli pokrycia pełnego zapotrzebowania na energię.

Informował pan, że poza podpisaną umową z Synthosem i GE Hitachi zawarto także list intencyjny w sprawie ustalania warunków pierwszych dostaw reaktorów do Polski. Rozmowy mogą potrwać rok lub półtora roku. Kiedy więc możemy spodziewać się umowy i od czego to zależy?

Synthos Green Energy i GE Hitachi podpisały list intencyjny na dostawy pierwszych reaktorów do Polski. Wchodząc do spółki z SGE, PKN Orlen przystąpi do tych rozmów. Takie listy standardowo określają intencje współpracy i pozwalają na prowadzenie dalszych rozmów. Oczywiście będziemy dążyć do tego, aby pierwsze reaktory do Polski trafiły jak najszybciej, ale to będzie uzależnione od wielu czynników.

Referencyjny dla Polski reaktor miałby powstać w Kanadzie w 2028 r. W Polsce miałby zaś stanąć rok później. To technicznie osiągalne?

Technologie małych reaktorów jądrowych znajdują się na etapie zaawansowanych pilotaży, które rozwija co najmniej 86 podmiotów w 18 krajach świata. Nasze partnerstwo z Synthos Green Energy zapewni Grupie Orlen dostęp do najbardziej perspektywicznej i zaawansowanej na drodze do komercjalizacji technologii, jaka jest w tej chwili dostępna na rynku. Reaktory BWRX300 to zmniejszona i zmodularyzowana forma technologii, która z powodzeniem funkcjonuje już od lat, a więc jest sprawdzona i bezpieczna. Ten fakt może zdecydowanie przyspieszyć ich certyfikację, która znajduje się w ostatniej fazie. Zaawansowane badania nad wdrożeniem SMR i MMR trwają dziś nie tylko w USA, ale i w Wielkiej Brytanii, Korei Południowej, Francji oraz w Kanadzie, która już w 2022 r. rozpocznie prace nad budową elektrowni z reaktorem BWRX-300. Wybór tej technologii przez Ontario Power Generation, jedną z największych firm energetycznych w Kanadzie, jest również ważnym katalizatorem dla inwestycji w Polsce. Świadczy o najlepszej ekonomice i najwyższych standardach bezpieczeństwa amerykańsko-japońskiej technologii. Wykorzystamy więc kanadyjskie doświadczenia z przygotowania procesu inwestycyjnego, licencjonowania, budowy, w końcu także eksploatacji elektrowni jądrowej tego samego typu, jaki planujemy mieć w Polsce. Liczymy, że jeśli pierwszy mały reaktor powstanie w Kanadzie w 2028 r., to niedługo później będzie w naszym kraju.

Jeśli miałby pan porównać obecną cenę energii elektrycznej z ceną z SMR, którą prognozujecie, to o ile będzie taniej?

Wraz z postępem technologicznym energetyka jądrowa będzie coraz tańszym źródłem wytwarzania energii. Głównie dzięki modułowej konstrukcji, stosunkowo małej powierzchni, jaką ona zajmuje, i niskim kosztom operacyjnym. Stworzenie reaktora BWRX-300 trwa ok. jedną trzecią czasu potrzebnego na przygotowanie tradycyjnej dużej elektrowni jądrowej. Dodatkowo, w porównaniu z konwencjonalnymi projektami atomowymi koszty budowy są o ok. 30 proc. niższe, licząc na każdy megawat. Wystarczy też przestrzeń wielkości boiska sportowego i strefa bezpieczeństwa o promieniu ok. 1 km. Proszę sobie wyobrazić, że mały reaktor o mocy ok. 300 MWe jest w stanie rocznie wytworzyć energię potrzebną do zasilania około 150-tys. miasta. Szacowany koszt produkcji 1 MWh energii elektrycznej będzie docelowo o ok. 30 proc. niższy niż w przypadku energii z gazu.

Spółka, którą chcą państwo powołać z Synthosem, miałaby na wyłączność operowanie tą technologią. Kiedy może ona powstać? Znamy harmonogram?

Dzięki podpisaniu umowy inwestycyjnej spółkę możemy założyć jeszcze w tym miesiącu. Jednocześnie zgłosimy do Komisji Europejskiej zamiar koncentracji. Zakładamy, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2022 r. będziemy mogli rozpocząć funkcjonowanie w modelu joint venture.

Wyłączność będzie obowiązywała wszystkich chętnych poza ZE PAK-iem. Czy i na jakich warunkach będzie dotyczyła państwa współpracy z tą prywatną firmą?

Spółka joint venture Orlen Synthos Green Energy nie będzie się angażować w prace wynikające z umowy naszego partnera z ZE PAK-iem.

Powołanie spółki będzie wymagać notyfikacji w Komisji Europejskiej. Czy nauczeni doświadczeniem z fuzji nie boją się państwo, że proces ten może opóźnić realizację całego projektu?

Nie boimy się. To doświadczenie może nam tylko pomóc. Spółka joint venture z Synthos Green Energy będzie funkcjonować na zupełnie nowym rynku mikro- i małych reaktorów nuklearnych. Nie widzimy tu problemów z nadmierną koncentracją rynkową, tym bardziej że projektów reaktorów jest ponad 80. Sami już zauważyliśmy, że w prostych przypadkach decyzje KE zapadają szybko: decyzja o połączeniu PKN Orlen z Grupą Energa została wydana w dwa miesiące. Trochę dłużej zajęło KE podjęcie decyzji dotyczącej spółki Ruch, ale tutaj sprawa została przekazana do polskiego UOKiK-u.

Offshore z Synthosem – to przeszłość, czy można wrócić do rozmów o osobnej spółce celowej?

Obecnie nie rozmawiamy z Synthosem o wspólnych projektach offshore. Uważamy jednak, że morskie elektrownie wiatrowe stanowią filar rozwoju Grupy Orlen i chcemy się mocno rozwijać w tym obszarze w nadchodzącej dekadzie.

Orlen będzie więc samodzielnie startował w wyścigu po nowe pozwolenia lokalizacyjne? Bez żadnego partnera?

Nie wykluczamy partnerstw w przyszłości.

Chciałem także zapytać, czy zbliżenie między Synthosem a Orlenem może dotyczyć także procesu fuzji z Lotosem i jednego z jego elementów? Wspomniał pan, że „prywatny inwestor może zdynamizować proces inwestycyjny". Czy Synthos może zdynamizować także fuzję?

Fuzja z Grupą Lotos jest bardzo zaawansowanym procesem. Obserwatorzy patrzą na te procesy przez pryzmat dat, a trzeba patrzeć na końcowy efekt całej transakcji. Przejęcie Grupy Lotos wymaga czasu, żeby osiągnąć jak największe korzyści dla spółek i polskiej gospodarki. Rozmawiamy z partnerami, którzy są w stanie zapewnić odpowiedni rozwój dla przejmowanych aktywów. I na tym się skupiamy.

CV

Daniel Obajtek jest prezesem PKN Orlen od lutego 2018 r. W  latach 2017–2018 był prezesem Grupy Energa, a w 2016–2017 kierował Agencją Restrukturyzacji i  Modernizacji Rolnictwa. Od lipca 2016 r. do lutego 2018 r. był członkiem rady nadzorczej spółki Lotos Biopaliwa. Ukończył Program Executive MBA organizowany przez Gdańską Fundację Kształcenia Menedżerów.

Mały atom da Orlenowi zarobić czy raczej zaoszczędzić, jeśli spojrzeć na wysokie ceny energii?

To inwestycja o strategicznym znaczeniu dla całego polskiego sektora energetycznego. Dzięki wdrożeniu technologii mikro- i małych modułowych reaktorów jądrowych gospodarka stanie się niskoemisyjna, stabilna i innowacyjna. Dla Grupy Orlen to z kolei ważny krok do osiągnięcia celu neutralności emisyjnej do 2050 r. Rolą małych reaktorów jądrowych będzie nie tylko dostarczanie energii i ciepła, ale także znaczna redukcja śladu węglowego. Pojedynczy reaktor o mocy 300 MWe może zapobiec emisji 0,3–2 mln ton dwutlenku węgla rocznie, w zależności od rodzaju zastępowanego paliwa, np. węgla kamiennego lub brunatnego. Zmniejszenie kosztów związanych z emisją CO2 to korzyść, którą będziemy oferować także naszym klientom po komercjalizacji tego projektu.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika