Reklama
Rozwiń

Podwyżki w tekstyliach

Krajowe sieci sklepów z odzieżą i obuwiem liczą się z koniecznością podniesienia wynagrodzeń w 2022 r. nawet o 10–12 procent.

Publikacja: 12.12.2021 21:00

Podwyżki w tekstyliach

Foto: materiały prasowe

Największa krajowa i notowana na giełdzie w Warszawie firma odzieżowa LPP ogłosiła publicznie zamiar podniesienia wynagrodzeń pracownikom. W centrali, gdzie pracuje 3 tys. na 27 tys. wszystkich zatrudnionych, wynagrodzenia urosną o 10 proc. Firma wypłaci tym osobom także pełną półroczną premię niezależnie od wypracowanych wyników. Co będzie z pracownikami sklepów, jeszcze nie wiadomo. Zmiany obejmujące m.in. podwyżki stawek i nowy system premiowy będą obowiązywać już od pierwszego kwartału przyszłego roku – obiecało LPP.

Czekając na Biedronkę

Łukasz Wachełko, analityk z biura maklerskiego Wood & Co uważa, że płace w sektorze detalicznym zależeć będą od podejścia Jeronimo Martins, właściciela sieci sklepów spożywczych Biedronka. Z naszych informacji wynika, że portugalska grupa planuje podwyżki, ale w Polsce jeszcze nie zdradziła ich skali.

Sylwia Jaśkiewicz, analityk w Domu Maklerskim BOŚ, uważa, że w przyszłym roku podwyżki płac będą miały miejsce w całym sektorze odzieżowym, i nie tylko w nim. – Zakładałabym, że wynagrodzenia pójdą w górę o maksymalnie 10 proc. – mówi.

Ruch LPP ocenia pozytywnie. – Każdą spółkę tworzą ludzie i ich zaangażowanie, więc dbanie o pracownika jest zwyczajnie mądrym ruchem. W firmach handlu detalicznego pracownicy mieli przez pewien okres obniżone wynagrodzenia. Teraz sytuacja się poprawiła, więc LPP płace podnosi i jest to ze strony zarządu podejście fair. Ponadto informacja o podwyżkach jest dobrym ruchem marketingowym. Buduje zaufanie klientów do jej marek i pracowników do spółki – mówi Sylwia Jaśkiewicz.

Czytaj więcej

LPP w trzy kwartały zarobiło ponad 1 mld zł

Spółki reprezentujące ten sam biznes co LPP, a nierzadko prowadzące sklepy w bliskim sąsiedztwie salonów gdańskiej grupy, deklarują, że albo już prowadzą analizy, co zrobią z płacami, albo zamierzają reagować w zależności od sytuacji, albo pozostawiają sprawę w rękach pracowników.

– Grupa VRG z uwagą śledzi sytuację na rynku pracy. Obecna presja płacowa jest niewątpliwie wyzwaniem, które rynek stawia również przed nami. Będziemy się odnosić do tych wyzwań, dbając jednocześnie o rentowność biznesu – podaje biuro prasowe właściciela marek Vistula, Wólczanka czy W.Kruk.

Urosną ceny i płace

– Myślę, że u nas koszty wynagrodzeń wzrosną w granicach 10–12 proc. – mówi Mirosław Misztal, prezes i główny akcjonariusz łódzkiej grupy Monnari Trade. Jako przedsiębiorca daleki jest od optymizmu. Monnari padło w tym roku ofiarą ataku hakerskiego i nadal nie odzyskało pełnego dostępu do baz danych. Nie wszystkie galerie handlowe zgodziły się też na oczekiwane przez firmę warunki najmu.

Ruchów płacowych u konkurencji nie obawia się na razie prezes poznańskiego Solaru. – Solar przeprowadził w II półroczu bieżącego roku podwyżki dla wszystkich pracowników na podobnym poziomie (co LPP – red.). Płace w odzieżowych sieciach detalicznych są dzisiaj z reguły na zbliżonym poziomie i wydaje się, że nie są głównym motywem zmiany miejsca pracy – uważa Stanisław Bogacki.

– Dalsze kroki w tym kierunku będą zależały od sytuacji rynkowej – zastrzega.

Czytaj więcej

Polskie firmy zaopatrują Europę w ubrania i buty

Wiesław Wojas, prezes grupy Wojas z Nowego Targu produkującej obuwie, raczej nie obawia się odpływu pracowników do sklepów LPP. Tłumaczy, że w jego firmie sprzedawcy mają szersze zadania, a więc i możliwości zarobkowania. – Pracownicy handlowi sklepów Wojas są wynagradzani w dużej mierze w oparciu o tzw. część ruchomą, zależną od efektów sprzedażowych. Stanowi ona nawet do 60 proc. całego wynagrodzenia – tłumaczy. Do tego większość pracowników sklepów zatrudnionych na umowie o pracę ma płacę minimalną, a ta w przyszłym roku będzie wyższa o kilka procent.

Wiesław Wojas nie wyklucza też dalszych podwyżek cen produktów, co przy większej efektywności pracowników będzie dla nich oznaczać wyższe wynagrodzenie.

Biznes
Spotify zirytował turecki rząd. Playlisty obrażają żonę Erdogana
Biznes
Napięcia UE–Chiny. Rozmowa Trumpa i Zełenskiego i szczyt BRICS w Rio
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina
Biznes
Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?
Biznes
Ustawa Trumpa, obawy firm transportowych, biznes przeciw unijnym regulacjom AI