Stawiamy na LNG jako paliwo przejściowe

Dzięki LNG jesteśmy w stanie zredukować emisję CO2 o 22 proc. w porównaniu z olejem napędowym – mówi Piotr Dziwok, prezes zarządu Shell Polska.

Publikacja: 03.12.2021 00:30

Piotr Dziwok, prezes Shell Polska

Piotr Dziwok, prezes Shell Polska

Foto: materiały prasowe

Materiał powstał we współpracy z Shell Polska

Jak Shell uczestniczy w wyścigu do neutralności klimatycznej?

W lutym tego roku ogłosiliśmy strategię stania się biznesem o zerowej emisji netto do 2050 r., zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa, i będziemy to realizować na kilka sposobów.

Jak osiągnąć cele pakietu „Fit for 55"?

Jako Shell popieramy założenia FF55, ale sądzimy, że powinien być w to zaangażowany nie tylko biznes, ale też rządy i społeczeństwa.

Z pomocą jakich paliw może dokonać się dekarbonizacja transportu?

Istotną rolę będą odgrywały samochody elektryczne lub zasilane wodorem. W krótszym czasie ważny będzie LNG i bio LNG, w które inwestujemy. Wybudowaliśmy w Polsce pierwsze dwie komercyjne stacje, planujemy jeszcze dziewięć. Dołączą one do stacji, które budujemy w Europie Zachodniej. Chcemy, żeby ruch tranzytowy mógł odbywać się sprawnie. Dzięki LNG jesteśmy w stanie zredukować emisję CO2 o 22 proc. w porównaniu z olejem napędowym. Jednocześnie LNG redukuje hałas silnika, więc dostawy do miast są cichsze. Kierowcy ciężarówek operują w bardziej komfortowych warunkach.

Co zrobić, żeby rozszerzyć zainteresowanie LNG jako paliwem przejściowym? Jakiego wsparcia potrzebujecie?

Przodujemy w budowie stacji LNG. Pomocne byłoby utrzymanie zerowej stawki akcyzy, którą wprowadził nasz rząd kilka lat temu, czy uaktualnienie stawek viaToll, uwzględniając zwolnienie z opłat pojazdów gazowych, jak to jest w Niemczech. Jest też sprawa certyfikatów własnego odbioru LNG. Liczymy na wsparcie z materiałami szkoleniowymi dla kierowców.

Dla każdej stacji musimy ubiegać się o obowiązkową legitymizację zbiorników LNG, co wydłuża czas budowania nowych.

Jesteście także zaangażowani w elektromobilność.

Oddaliśmy osiem ładowarek elektrycznych o mocy 350 kW dla samochodów, punkty zlokalizowaliśmy przy kluczowych trasach. Uzyskanie wszystkich zgód zajęło nam bardzo wiele czasu. Dla rozwoju polskiej elektromobilności warto to uprościć.

Nie będziemy mogli zwiększyć liczby samochodów elektrycznych, jeżeli nie będzie można ich ładować. Dziś w Polsce takich ładowarek jest niewiele.

W dwóch miastach w Polsce chcemy wdrożyć trochę inny koncept, czyli ładowanie aut w nocy. Spółka, którą kupiliśmy, instaluje ładowarki w latarniach ulicznych. Ten pomysł też będzie potrzebował wsparcia, szczególnie jeżeli chodzi o przydziały mocy dla miast.

Materiał powstał we współpracy z Shell Polska

notował Grzegorz Balawender

Materiał powstał we współpracy z Shell Polska

Jak Shell uczestniczy w wyścigu do neutralności klimatycznej?

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Dobre 30 lat leasingu. Będą kolejne rekordy
Biznes
Nowy zakład Azotów pełną parą ruszy za kilka miesięcy
Biznes
UE zamienia słowa w czyny: broń dla Ukrainy za rosyjskie pieniądze
Materiał partnera
Samochód elektryczny potrzebuje energii tak samo jak telefon
Biznes
Sztuczna inteligencja jest lustrem ludzkości