Fabryki zatrzymują produkcję aut

Przez brak chipów w Europie nie powstanie w tym roku 3–4 mln samochodów. W polskiej gospodarce może zniknąć kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy.

Aktualizacja: 18.10.2021 07:30 Publikacja: 17.10.2021 21:00

Fabryki zatrzymują produkcję aut

Foto: Bloomberg

We wrześniu sprzedaż nowych aut w UE zmalała r./r. o blisko jedną czwartą, do 718,6 tys. sztuk – podało w piątek Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów ACEA. To najgorszy wrześniowy wynik od 1995 r. Z powodu braku półprzewodników część fabryk staje na całe tygodnie, pozostałe ograniczają działalność.

Od poniedziałku do końca tygodnia produkcję przerywają fabryki Volkswagena w Poznaniu i we Wrześni. W Czechach zatrzymuje się Skoda Auto: według związku zawodowego KOVO nie będą produkowane samochody w Mladej Boleslaw i Kvasinach. Fabryka Opla w niemieckim Eisenach wstrzymała pracę do końca roku. Zakłady FCA w Tychach zamiast na trzy pracują na jedną zmianę, a tyska fabryka silników Opla będzie w październiku stała łącznie przez 14 dni.

– Szacujemy, że przez brak półprzewodników straty w produkcji aut w Europie sięgną 3–4 mln sztuk – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. To prawie tyle, o ile zmalała produkcja w fabrykach na terenie UE w czasie lockdownu między marcem a majem 2020 r. (według ACEA o 3,65 mln aut).

Wtedy przemysł motoryzacyjny zmniejszył zapotrzebowanie na półprzewodniki, a gdy w końcu ub. roku popyt na auta wzrósł, producenci chipów byli zasypani zleceniami dla elektroniki konsumenckiej, na którą pandemia wywołała boom.

Zdaniem Rafała Orłowskiego, partnera w AutomotiveSuppliers.pl., początek października zapowiada narastanie problemów w IV kwartale. W Niemczech upadłość ogłosiło już kilku dostawców motoryzacyjnych. Także producenci w Polsce, mocno powiązani z globalnymi łańcuchami dostaw, mają się czego bać. – Spadek globalnej sprzedaży pojazdów o 10 proc. spowoduje zmniejszenie wartości dodanej wytworzonej w Polsce o 2,2 mld dolarów, tj. o 0,4 proc. PKB. Doprowadzi też do likwidacji w całej gospodarce 57 tys. miejsc pracy – ostrzega Łukasz Ambroziak, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Według pracodawców sytuacja wymaga działań uelastyczniających systemy pracy. – Uruchomiliśmy szereg rozwiązań chroniących naszych pracowników, ale pole manewru mamy ograniczone – mówi Andrzej Korpak, prezes zarządów Opel i PSA Manufacturing Poland.

Spadki produkcji uderzają w konsumentów: w salonach nie ma już sezonowych obniżek cen, na samochody trzeba dłużej czekać, na niektóre modele nawet rok. Efektem jest wzrost cen i spadek dostępności aut używanych.

We wrześniu sprzedaż nowych aut w UE zmalała r./r. o blisko jedną czwartą, do 718,6 tys. sztuk – podało w piątek Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów ACEA. To najgorszy wrześniowy wynik od 1995 r. Z powodu braku półprzewodników część fabryk staje na całe tygodnie, pozostałe ograniczają działalność.

Od poniedziałku do końca tygodnia produkcję przerywają fabryki Volkswagena w Poznaniu i we Wrześni. W Czechach zatrzymuje się Skoda Auto: według związku zawodowego KOVO nie będą produkowane samochody w Mladej Boleslaw i Kvasinach. Fabryka Opla w niemieckim Eisenach wstrzymała pracę do końca roku. Zakłady FCA w Tychach zamiast na trzy pracują na jedną zmianę, a tyska fabryka silników Opla będzie w październiku stała łącznie przez 14 dni.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów