Budżet na 2022 r. skąpy dla nowych członków PPK

W projekcie budżetu rząd przewidział mało pieniędzy na dopłaty roczne dla nowych uczestników PPK. Eksperci oceniają więc, że może być ich tylko 80 tys., ale PFR spodziewa się większej liczby.

Aktualizacja: 29.08.2021 21:04 Publikacja: 29.08.2021 21:00

Budżet na 2022 r. skąpy dla nowych członków PPK

Foto: Adobe Stock

W projekcie budżetu państwa na 2022 r. w ramach Funduszu Pracy na pracownicze plany kapitałowe rząd zapisał 584 mln zł. Te pieniądze będą przeznaczone na dopłaty roczne za 2021 r. i wpłaty powitalne w 2022 r.

80 tys. nowych w PPK?

– Zakładając, że zgodnie z ostatnimi danymi w PPK jest około 2,350 mln osób i że zdecydowana większość z nich otrzyma dopłatę roczną, ponieważ uczestniczą w tym programie co najmniej od pierwszej połowy 2021 r., czyli spełnią warunki do otrzymania dopłaty, to na ten cel zostanie wykorzystane około 564 mln zł – szacuje Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. – Oznacza to, że skoro opłata powitalna to 250 zł, to dla nowych uczestników programu przewidziano około 20 mln zł. To oznacza, że rząd szacuje, że do PPK przystąpi w najbliższych 15–16 miesiącach około 80 tys. osób – dodaje.

Czytaj także: Rząd nie przekonał pracowników Kancelarii Sejmu do PPK

Jego zdaniem te liczby pokazują, że rząd nie wierzy, iż PPK mogą się w sposób znaczący rozwijać. – Przyrost o niecałe 80 tys. uczestników w skali roku to nie jest wynik, który powinien być celem. PPK powinny się rozwijać szybciej, bo przy takim przyroście i tak partycypacja nadal będzie na poziomie dwudziestu kilku procent – mówi Oskar Sobolewski.

Uważa on także, że rząd nie ma pomysłu na to, w jaki sposób osoby, które z PPK zrezygnowały, zachęcać do tego, by w tym programie jednak uczestniczyły. – Rząd powinien szukać takich zachęt, a jedną z nich mogłaby być na przykład dopłata kwartalna z pieniędzy publicznych w wysokości 200 zł, zamiast stosowanej obecnie dopłaty rocznej w wysokości 240 zł – wskazuje Oskar Sobolewski. – Tego rodzaju wnioski padały w czasie mojej debaty emerytalnej, gdzie część osób, które rezygnowały z PPK, wskazywała, że właśnie większe zasilenia publiczne to zachęta, która mogłaby je przekonać do PPK. To jedno z rozwiązań, które pomogłyby budować wyższą partycypację w tym programie – przekonuje ekspert Instytutu Emerytalnego.

PFR: Mamy inny scenariusz

– Nie zakładamy scenariusza, w którym do PPK dopłynie w przyszłym roku tak mała liczba nowych uczestników – mówi tymczasem Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który odpowiada za wdrożenie tego programu. – Od czerwca przybyło nam w PPK kilkadziesiąt tysięcy nowych uczestników. Liczymy, że ich liczba będzie szybko rosnąć, że zachęcą ich do tego doświadczenia osób, które już w tym programie uczestniczą i skutecznie pomnażają swoje oszczędności – dodaje.

Tłumaczy, że z powodu pandemii, związanych z nią zawirowań w gospodarce, PFR podszedł konserwatywnie do zapotrzebowania na pieniądze dla nowych uczestników programu. Ale ich liczbę ocenia w przyszłym roku na 130–150 tys. – Absolutnie nie jest tak, że jeśli liczba nowych uczestników programu będzie wyższa, niż zakładamy, to nie dostaną oni od państwa dopłat do swoich oszczędności. Dostaną, to są pieniądze zagwarantowane w ustawie – mówi stanowczo prezes Marczuk.

Według niego PFR nie przyjął strategii oczekiwania, że silny wzrost liczby uczestników PPK nadejdzie dopiero wraz z kolejnym automatycznym zapisem pracowników do tego programu w 2023 r. – Bardzo mocno działamy cały czas. Walczymy o to, by liczba uczestników szybko rosła już teraz – mówi Marczuk.

PFR wyśle więc swoich trenerów do firm, by pokazywali pracownikom zalety PPK. Wróci też do przerwanej z powodu pandemii akcji, w której jako pozytywny przykład będzie promować firmy z najwyższą partycypacją pracowników w tym programie. Będzie też rozwijać program „PPK na telefon".

Partycypacja w PPK rozczarowała. Po zakończeniu wdrażania tego programu pod koniec pierwszej połowy tego roku okazało się, że pozostało w nich jedynie 28,8 proc. pracowników firm, które uruchomiły je u siebie. Partycypacja byłaby jeszcze niższa, gdyby PFR w wyliczaniu ich liczby wziął pod uwagę wszystkich pracowników uprawnionych do udziału w programie – czyli 11–11,5 mln – a nie tylko tych z firm, które uruchomiły PPK. PFR ma jednak nadzieję, że program będzie się upowszechniał i docelowo będzie w nim 6–8 mln pracowników.

W projekcie budżetu państwa na 2022 r. w ramach Funduszu Pracy na pracownicze plany kapitałowe rząd zapisał 584 mln zł. Te pieniądze będą przeznaczone na dopłaty roczne za 2021 r. i wpłaty powitalne w 2022 r.

80 tys. nowych w PPK?

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej
Biznes
Donald Tusk powoła rzecznika małych i średnich firm. Nieoficjalnie: Kandydatem Artur Dziambor
Biznes
Rekordowe straty Poczty Polskiej. Sytuacja jest coraz gorsza, prezes pisze list
Biznes
Nadchodzi koniec Ciechu. Grupa Sebastiana Kulczyka zmieni nazwę