Zarówno ubezpieczyciele, jak i banki mają oferty dla eksporterów. Bank Gospodarstwa Krajowego oraz Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych to instytucje programowo wspierające ekspansję polskich firm za granicą. Inne firmy udzielają go wyłącznie na zasadach rynkowych. Oprócz kredytów są to m.in. gwarancje, faktoring czy raporty handlowe.
Polscy przedsiębiorcy coraz odważniej pojawiają się na rynkach zagranicznych. Mimo że są konkurencyjni zarówno pod względem ceny, jak i jakości oferowanych produktów, to niejednokrotnie napotykają barierę związaną z niepewną sytuacją na rynkach zagranicznych, brakiem stabilności politycznej czy brakiem możliwości weryfikacji partnera. Firmy najczęściej nie są w stanie same przewidzieć i zminimalizować wszystkich ryzyk związanych z ekspansją. W takiej sytuacji lepiej poszukać doświadczonego partnera, wyspecjalizowanego w pomocy eksporterom, który kompleksowo pomoże odnaleźć się na nowych rynkach.
Z najpoważniejszymi wyzwaniami eksporterzy stykają się przede wszystkim na rozwijających się rynkach Europy Wschodniej, Afryki, Ameryki Południowej czy Azji. – Dla naszego rodzimego biznesu jest to jednak atrakcyjny kierunek. Zgodnie z przewidywaniami analityków dynamiczny rozwój ekonomiczny państw azjatyckich i afrykańskich przełoży się w najbliższej przyszłości na wzrost znaczenia tych regionów na gospodarczej mapie świata – mówi Radosław Milczarski z Departamentu Komunikacji Banku Gospodarstwa Krajowego.
Ryzyko trafienia na nieuczciwego lub słabego ekonomicznie partnera jest szczególnie duże w przypadku ekspansji na nowe, bardziej egzotyczne rynki.
– Wraz z odległością geograficzną zmniejsza się bowiem siła oddziaływania dostawcy na odbiorcę. Coraz większego znaczenia nabierają zaś różnice w systemach prawnych czy zwyczajach prowadzenia biznesu. Często dają o sobie znać również ryzyka o charakterze politycznym – podkreśla Janusz Władyczak, prezes KUKE.