Nie znacznie większe miejscowości w sąsiedztwie, nie pobliskie Kraków i Katowice, lecz niewielka Alwernia przyciąga niezwykłe inwestycje przemysłu kreatywnego. Co sprawia, że zamieszkiwane przez niespełna 3,5 tys. ludzi miasteczko stało się miejscem, w którym swoje wizjonerskie pomysły realizuje wielki biznes?
Wszystko zaczęło się od kompleksu kopuł w Nieporazie, do niedawna pierwszym prywatnym studiu filmowym w Polsce i miejscu, w którym realizowano kinowe superprodukcje. Dziś nowy właściciel przekształca dotychczasowe Alvernia Studio w Alvernia Planet – olbrzymie centrum rozrywkowo-edukacyjne oparte na technologii wirtualnej rzeczywistości (przypomnijmy, że rok temu Alvernia Studios została kupiona przez Grupę Gremi kontrolowaną przez Grzegorza Hajdarowicza).
Czytaj także: Park rozrywki pełen technologii przyszłości
Zmianom kibicuje burmistrz Alwerni, Tomasz Siemek (rządzi gminą od 2014 r., wcześniej przez dekadę związany był z sektorem finansów jako audytor w międzynarodowej instytucji). – Posiadanie na terenie gminy ogromnego studia filmowego z nazwą miejscowości w nazwie to olbrzymi prestiż. Przekształcenie go w stolicę wirtualnej rzeczywistości i centrum edukacyjno-rozrywkowe to jeszcze większa szansa dla naszej gminy. Od samego początku jak tylko możemy ułatwiamy i pomagamy właścicielom przedsięwzięcia. Wzajemne partnerskie podejście skutkuje wymiernymi efektami dla miejscowości i dobrą opinią o gminie. A gdzie inwestorzy czują się mile widziani, tam chętniej lokują inwestycje – mówi Tomasz Siemek.
Burmistrz Alwerni, Tomasz Siemek