Rynek aut w 2010 roku uzależniony od firm

Polacy kupią prawdopodobnie 290 – 300 tysięcy nowych aut, niewiele więcej niż rok temu. Firmy leasingowe liczą na 15-procentowy wzrost liczby transakcji. W styczniu dilerzy wprowadzą większe obniżki wyprzedażowe

Publikacja: 03.01.2010 19:19

Rynek aut w 2010 roku uzależniony od firm

Foto: AFP

Szacunki firm monitorujących rynek motoryzacyjny zakładają, że sprzedaż nowych samochodów w 2009 r. będzie bliska tej z roku 2008 i zamknie się na poziomie 315 – 320 tys. sztuk. Ale choć gospodarka notuje coraz lepsze wyniki, w przyszłym roku eksperci nie spodziewają się zwyżek. – Nie jestem optymistą, bo bieżący rok w rzeczywistości jest słabszy z powodu spadku rejestracji o 15 – 17 proc. – twierdzi prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.

Jeśli bowiem od sprzedaży w salonach odejmiemy auta wywiezione za granicę w związku z premiami za złomowanie, okaże się, że faktyczny wynik sprzedaży polskim klientom będzie niższy o 40 – 50 tys. aut. – Nie sądzę, by w 2010 roku dało się całkowicie zapełnić tę lukę – dodaje Faryś. Według szefa Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciecha Drzewieckiego poprawa w koniunkturze skłoni do większych zakupów firmy. – Liczyłbym na 290, może 300 tys. samochodów sprzedanych polskim klientom w 2010 r. – mówi Drzewiecki.

[srodtytul]Lepiej w leasingu[/srodtytul]

Ożywienia spodziewa się branża leasingowa. Zwłaszcza duże firmy, które dysponują flotami pojazdów, powinny kupować więcej. – Prognozy naszych ekspertów zakładają 10 – 15-procentowy wzrost transakcji – mówi dyrektor generalny KBC Autolease Polska Ireneusz Tymiński. To niemało zważywszy na fakt, że w 2009 roku rynek flotowy przeżył załamanie. Według katowickiej firmy MM Cars tylko w regionie śląskim zakupy do firm zmniejszyły się nawet o 35 proc., a jak wyliczył Europejski Fundusz Leasingowy, wartość leasingowanych aut spadnie w 2009 roku poniżej 12 mld zł. Spowolnienie gospodarcze sprawiło bowiem, że znaczna część firm nie tylko zrezygnowała z rozbudowy swych flot, ale również odłożyła w czasie wymianę samochodów. Teraz jednak, z powodu rosnących kosztów eksploatacji, nie mają wyjścia i muszą wymianę przyspieszyć. – Spodziewam się, że w 2010 roku floty pomogą nam w znacznym stopniu sprzedawać samochody – zapowiada właściciel MM Cars Piotr Mozdyniewicz.

W tym roku zmieniać się będzie jednak forma leasingu. Coraz bardziej popularny będzie stawał się leasing operacyjny, obecnie obejmujący jedną dziesiątą aut przedsiębiorców. Według prezesa Europejskiego Funduszu Leasingowego Andrzeja Krzemińskiego przejście z finansowania na usługę to kierunek rozwoju całego rynku.

Zdaniem Ireneusza Tymińskiego w 2010 r. ta forma użytkowania aut stanie się bardziej popularna także wśród małych i średnich firm. – Zakładamy, że coraz więcej przedsiębiorców będzie wybierało leasing operacyjny, który od finansowego jest tańszy – twierdzi Tymiński. Niestety, rynek motoryzacyjny nie ma co liczyć na większe zakupy klientów indywidualnych. Np. w listopadzie i grudniu ich zainteresowanie najbardziej popularnymi markami wyraźnie zmalało. Eksperci uważają, że ta grupa nabywców będzie dłużej niż gospodarka odczuwać skutki kryzysu. – Na ożywienie popytu z ich strony możemy czekać jeszcze blisko rok – zakłada Faryś.

[srodtytul]Kompakty na topie[/srodtytul]

Co będziemy kupować w bieżącym roku? Najbardziej popularny pozostanie segment aut kompaktowych, które w 2009 r. stanowiły blisko jedną trzecią krajowego rynku (89,9 tys. szt. sprzedanych od stycznia do początku listopada), a następnie segment aut małych, choć jego rynkowy udział nieznacznie zmalał. Zwiększać może się natomiast sprzedaż samochodów terenowo-rekreacyjnych typu SUV. W ubiegłym roku był to jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się segmentów rynku. Według danych z salonów w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2009 r. sprzedaż terenówek wzrosła o ponad 23 proc. i sięgnęła 23 tys. sztuk. Dla wielu marek tego typu auta okazały się lokomotywami sprzedaży. W przypadku BMW najchętniej kupowanymi modelami okazały się X6 oraz X5, a dla wyników Volvo Auto Polska największe znacznie miał model XC60. Także inne marki liczą na SUV: Hyundai Motor Poland zakłada, że zdobędzie nowych klientów modelem Ix35 przygotowanym specjalnie pod europejskiego klienta.

Co z cenami? Szansę na spadki dałoby umocnienie złotego, co zresztą zakładają długoterminowe prognozy. Jednak wielu importerów poniosło duże koszty wskutek wahań kursowych, a w dodatku część z nich już teraz sprzedaje auta według kursu 3,8 – 3,9 zł za euro, niższego niż faktyczny. Z kolei gdyby obecne kursy nie uległy zmianie, to wśród dilerów pojawiają się opinie, że może być jeszcze drożej z powodu wzrostu kosztów produkcji aut.

Zdaniem współwłaściciela krakowskiej firmy dilerskiej Wikar Kazimierza Żytkowicza byłby to rezultat nowych obowiązków, jakie na producentów nakłada Unia Europejska. – Przechodzimy na wyższe normy czystości spalin, obowiązkowym elementem staje się system ESP. Przez to samochody będą mieć bogatsze wyposażenie i cena w skali roku może wzrosnąć o 3 – 5 proc. – twierdzi Żytkowcz. Na pocieszenie szykują się jednak obniżki w styczniu, w ramach ofert wyprzedażowych rocznika 2009. Nie będą jednak zbyt duże – przeciętnie w granicach 2 – 4 tys. na samochodzie.

Szacunki firm monitorujących rynek motoryzacyjny zakładają, że sprzedaż nowych samochodów w 2009 r. będzie bliska tej z roku 2008 i zamknie się na poziomie 315 – 320 tys. sztuk. Ale choć gospodarka notuje coraz lepsze wyniki, w przyszłym roku eksperci nie spodziewają się zwyżek. – Nie jestem optymistą, bo bieżący rok w rzeczywistości jest słabszy z powodu spadku rejestracji o 15 – 17 proc. – twierdzi prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.

Jeśli bowiem od sprzedaży w salonach odejmiemy auta wywiezione za granicę w związku z premiami za złomowanie, okaże się, że faktyczny wynik sprzedaży polskim klientom będzie niższy o 40 – 50 tys. aut. – Nie sądzę, by w 2010 roku dało się całkowicie zapełnić tę lukę – dodaje Faryś. Według szefa Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciecha Drzewieckiego poprawa w koniunkturze skłoni do większych zakupów firmy. – Liczyłbym na 290, może 300 tys. samochodów sprzedanych polskim klientom w 2010 r. – mówi Drzewiecki.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku