We wtorek papiery przedsiębiorstwa zyskały 8,74 proc., do 5,6 zł. Warto dodać, że zarówno wczoraj, jak i przedwczoraj tym zwyżkom kursu towarzyszyły spore obroty.
Police od miesięcy czekają na zastrzyk gotówki, który ma je uratować. W poniedziałek akcjonariusze spółki zgodzili się na ustanowienie zabezpieczenia pod ewentualną pożyczkę dla spółki, co przybliża ją do otrzymania pieniędzy. Spółka ogłosiła też, że widzi ożywienie na rynku i czasowo uruchamia jedną zatrzymaną wcześniej linię produkcyjną. W kontekście sytuacji zakładów to bardzo dobre informacje.
Do wzrostu zainteresowania zachodniopomorską spółką, szczególnie wśród giełdowych spekulantów, przyczynić się mogła również pogłoska (zdementowana później), że w prywatyzacji przedsiębiorstwa mógłby wziąć udział jeden z najbogatszych Polaków – Jan Kulczyk.