Spółka czeka obecnie na 150 mln zł pożyczki ratunkowej od Agencji Rozwoju Przemysłu. Wniosek o taką pomoc przesłano do Brukseli w połowie grudnia 2009 r. Komisja poprosiła jednak o uzupełnienie.
Kilka dni temu firma przesłała ostatnie odpowiedzi. – Mam nadzieję, że będą wystarczające i że wciąż realne jest uruchomienie pożyczki na przełomie stycznia i lutego – wyjaśnił Zbigniew Miklewicz, prezes Polic.
Pieniądze z tego typu pożyczki muszą być zwrócone w ciągu pół roku. – To jest dla nas czas na przygotowanie nowego programu restrukturyzacyjnego i złożenie go w KE wraz z wnioskiem o pomoc publiczną na restrukturyzację – powiedział prezes.
[wyimek][srodtytul]134 mln zł[/srodtytul] wynosi zadłużenie zakładów w Policach wobec PGNiG[/wyimek]
Police będą się ubiegać o wydłużenie okresu finansowania ze środków publicznych i – być może – zwiększenie pożyczki. O ile? Tego na razie nie wiadomo, bo program restrukturyzacyjny jeszcze nie powstał. W tym tygodniu wybrany ma być doradca, który pomoże opracować program i biznesplan. – Zakładamy, że nowy program będzie bazował na tym, który obecnie realizujemy – powiedział prezes.