Takiego wyboru dokonała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w listopadzie 2009 roku. Od decyzji odwołali się pozostali uczestnicy przetargu, czyli hiszpańska spółka Dragados, oraz konsorcjum z POLDiM SA na czele. Protesty zostały oddalone jako bezzasadne.

Od tej decyzji Dragados odwołał się do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Zwołana przez niego Krajowa Izba Odwoławcza, orzekła, że rozstrzygnięcie komisji przetargowej było słuszne.

Przegrany ma jeszcze prawo wystąpienia na drogę sądową, jednak nie wstrzyma to podpisania umowy z polsko — macedońskim konsorcjum. Umowa ma zostać podpisana na początku lutego tego roku. Inwestycja ma zostać zrealizowana w ciągu dwóch lat.