– Polska i Rumunia mają największe szanse w regionie, aby zaoferować Boeingowi interesującą współpracę. To w tych krajach oraz w Czechach nadal działają duże branżowe zakłady i nie brakuje doświadczonej kadry. A kompetentni ludzie mają w przemyśle lotniczym kluczowe znaczenie – mówi Henryka Bochniarz, prezes Boeinga na Europę Środkową i Wschodnią.
Dodatkową zachętą dla amerykańskiego giganta lotniczego i obronnego z Seattle może być też unijna polityka wspierania innowacyjnych przedsięwzięć w krajach Wspólnoty.
[srodtytul]Wzrok na Europę [/srodtytul]
Pani prezes wie, o czym mówi. Jej zespół w ostatnich latach dokładnie analizował potencjał firm i ośrodków badawczych związanych z awiacją w naszej części Europy. Do amerykańskiej centrali lotniczego potentata wkrótce trafią biznesowe rekomendacje.
W Boeingu mija stres związany z ogromnym i kosztownym przedsięwzięciem, jakim była budowa najnowszego samolotu B 787 dreamliner. A koncern analizuje skutki znaczącego spadku zamówień wojskowych US Army.