Luksusowe coraz bardziej popularne

Od stycznia do końca lutego z salonów BMW wyjechało 748 nowych aut. Tym samym koncern zdetronizował Mercedesa, który do tej pory prowadził w stawce aut luksusowych. Początek roku dla BMW w Polsce był dobry ze względu na sprzedaż popularnych modeli X5 i X6, ale również X1.

Gusta Polaków coraz bardziej upodabniają się do europejskich - wynika z ostatnich danych ACEA, czyli Związku Europejskich Producentów Samochodów, które pokazały, że w UE liczba nowo zarejestrowanych samochodów BMW wzrosła w lutym o 6,3 proc. w skali roku. Dla porównania rejestracje Audi spadły o 3,7 proc., a Mercedesa o 6,8 proc.

Według danych opublikowanych przez SAMAR, Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego w Polsce w lutym Audi wyprzedziło jednak BMW pod względem liczby rejestracji aut.

Podczas dzisiejszej konferencji w Monachium poświęconej wynikom BMW członkowie zarządu wyrazili nadzieję, że obecny rok przyniesie wzrost sprzedaży nowych samochodów. Poprawa sytuacji na rynku nowych aut w tym roku ma torować drogę do powrotu na ścieżkę stałego wzrostu. Ten cel ma zostać osiągnięty do końca 2012 r.

- Planujemy pozostać w 2010 r. jednym z wiodących producentów aut w segmencie premium. Plan zakłada kilku procentowy wzrost sprzedaży tak aby przekroczyć globalnie liczbę 1,3 mln aut, które udało się sprzedać w 2009 r. – stwierdził Norbert Reithofer, prezes BMW.

[srodtytul]Zyski będą rosnąć[/srodtytul]

Zysk netto za cały 2009 r. wyniósł 210 mln euro wobec 330 mln euro rok wcześniej.

Przychody całej grupy, w skład której wchodzą marki Rolls-Royce, BMW i Mini Cooper, spadły w ubiegłym roku o 4,7 proc. do 50,7 mld euro wobec 53,2 mld euro rok wcześniej.

Friedrich Eichner, członek zarządu BMW odpowiedzialny za finanse stwierdził, że koncern radzi sobie coraz lepiej, a ten rok, po porażkach związanych z kryzysem, będzie przełomowy.

- Konkurencja nas napędza. Wciąż odczuwamy skutki kryzysu, ale obecny rok będzie owocował we wzrosty – mówił Eichner.

Podobnie jak w zeszłym roku, BMW planuje wypłacić dywidendę z zysku osiągniętego w 2009 r. w wielkości 197 mln euro. W praktyce przekłada się to na wypłatę 30 centów na jedną akcję zwykłą i 32 centów na jedną akcję uprzywilejowaną.

[srodtytul]BMW z napędem na przód[/srodtytul]

Kolejne kilka lat dla grupy BMW zdecydowanie ma wypełniać kolor zielony. Niemiecki koncern pędzi razem z innymi producentami w światowym wyścigu ekologicznym. Wszystkie prezentacje nowych modeli wiążą się z ograniczeniem spalania, napędami hybrydowymi i w pełni elektrycznymi autami.

Ciekawostką jest to, że BMW skupi się na rozwoju segmentu aut małych. Koncern zapowiedział nawet, że w przyszłości rozpocznie produkcję elektrycznych samochodów z napędem na przednią oś.

Te plany z pewnością są związane z silną ekspansją BMW na rynki Indii i Chin, gdzie producent z Monachium odnotował w zeszłym roku rekordowe wzrosty sprzedaży.

- Rynek małych aut to okazja do rozszerzenia naszej działalności o segment, który rośnie w bardzo szybkim tempie – powiedział podczas konferencji Ian Robertson, członek zarządu BMW.

[srodtytul]Konkurencja nie śpi[/srodtytul]