Sprawę ujawnił rosyjski „Kommiersant”. „W Rosji żądają rewizji podziału własności na Ukrainie po dojściu do władzy Wiktora Juszczenki. Wtedy wielu rosyjskich oligarchów straciło tam swoje aktywa” – pisała gazeta w dniu wizyty w Moskwie szefa ukraińskiego rządu Mykoły Azarowa.
Rozmówcy dziennika przypomnieli o wrogim przejęciu przez ukraińskiego biznesmena Ihora Kołomojskiego 60 proc. akcji rafinerii Kremenczug, należących do rosyjskiej Tatniefti. Kołomojski był związany z otoczeniem byłej premier Julii Tymoszenko. Wspomniano też o próbie przejęcia dystrybutora gazu w obwodzie charkowskim należącego do rosyjskiego przedsiębiorcy.
[wyimek]30 mld m3 gazu chce kupić w tym roku Ukraina od Rosji[/wyimek]
Rosja w zamian za tańszy gaz chciałaby nie tylko gwarancji dla ojczystego biznesu. Premierzy Azarow i Putin rozmawiali o dostawach rosyjskiego paliwa jądrowego do ukraińskich elektrowni.
Wczoraj szef Gazpromu Aleksiej Miller powiedział, że cena gazu dla Ukrainy będzie zależała też od ilości surowca importowanego do tego kraju. W tym roku Ukraina ma zakupić od Gazpromu 30 mld m sześc. gazu.