Zaznaczył, że są to wyniki z 18 spośród 21 kopalń i zakładów Kompanii. - Pełne wyniki poznamy w przyszłym tygodniu po zakończeniu głosowania w kopalni Ziemowit w Lędzinach, ale nie powinny się one znacząco zmienić. Już dziś możemy powiedzieć, że referendum jest ważne. Górnicy z Kompanii poparli strajk  - podkreśla szef górniczej „S".

W kopalniach najwyższą frekwencję, ponad 70 proc. zatrudnionych, zanotowano w kopalni Pokój,  po 68 proc. w zakładach Bobrek-Centrum i Piekary, 66 proc. w kopalni Brzeszcze. - To bardzo dobry wynik, bo mamy w tym okresie dość wysoką absencję w pracy spowodowaną m.in. sezonem grypowym - ocenia Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący górniczej Solidarności. Najwyższe poparcie dla strajku zanotowano w kopalni Brzeszcze. Ponad 99 proc. głosujących powiedziało „Tak". Wysoka był również frekwencja w innych zakładach spółki. W Zakładzie Remontowo-Produkcyjnym w referendum wzięło udział ponad 85 proc. załogi, a 99 proc. poparło strajk. W Zakładzie Górniczych Robót Inwestycyjnych frekwencja wyniosła 78 proc. 97 proc. głosujących powiedziało "Tak" dla akcji strajkowej.

W przyszłym tygodniu, 15 stycznia rusza referendum w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, a 17 stycznia w Katowickim Holdingu Węglowym. Trwają głosowania w energetyce i ciepłownictwie. Głosujący opowiadają się bądź nie za przystąpieniem do strajku solidarnościowego wspierającego pracowników sądów, którzy prawa do strajku nie mają. Na Śląsku związki zawodowe szykują na luty największy od ponad 30 lat strajk generalny.