Z oczywistych względów – kampanii samorządowej po rekordowo długiej kadencji – w 2024 r. samorządowcy byli w centrum uwagi opinii publicznej. Kwietniowe wybory zakończyły się szeregiem zmian i niespodzianek w ważnych miastach. Teraz w środowisku samorządowym trwają dyskusje i analizy, jak może wyglądać kolejna kadencja, która zakończy się w 2029 roku.
Dla samych samorządowców bardzo istotna jest zmiana systemu finansowania, czyli reforma ministra Domańskiego. Ale pojawiają się też pytania o polityczny aspekt nowej kadencji. – Z naszych obserwacji wynika, że ta kadencja samorządowa może się różnić od poprzednich, dlatego że tych referendów odwoławczych może być zdecydowanie więcej niż wtedy. Musimy pamiętać, że ostatnie skuteczne referendum odbyło się w Rybniku wiele lat temu. Ta instytucja była trochę nieużywana przez mieszkańców. Ostatnie wybory samorządowe – a szczególnie niska frekwencja – naszym zdaniem powodują, że możemy się spodziewać w tej kadencji wielu referendów i wiele z nich może się okazać skutecznych – mówił w poniedziałkowym programie #RZECZoPOLITYCE Łukasz Pawłowski, szef pracowni OGB.