Reklama

Co czeka samorząd w tej kadencji? Możliwa fala referendów odwoławczych

Samorządowcy wybrani w kwietniu zaczynają dopiero swoje pięcioletnie kadencje. Co ich czeka? Priorytetem są kwestie finansowe i efekt reformy ministra Andrzeja Domańskiego. Ale na horyzoncie też potencjalne kłopoty.

Publikacja: 08.10.2024 04:45

Gliwice należą do miast, w których może dojść do referendów odwoławczych

Gliwice należą do miast, w których może dojść do referendów odwoławczych

Foto: AdobeStock

Z oczywistych względów – kampanii samorządowej po rekordowo długiej kadencji – w 2024 r. samorządowcy byli w centrum uwagi opinii publicznej. Kwietniowe wybory zakończyły się szeregiem zmian i niespodzianek w ważnych miastach. Teraz w środowisku samorządowym trwają dyskusje i analizy, jak może wyglądać kolejna kadencja, która zakończy się w 2029 roku.

Dla samych samorządowców bardzo istotna jest zmiana systemu finansowania, czyli reforma ministra Domańskiego. Ale pojawiają się też pytania o polityczny aspekt nowej kadencji. – Z naszych obserwacji wynika, że ta kadencja samorządowa może się różnić od poprzednich, dlatego że tych referendów odwoławczych może być zdecydowanie więcej niż wtedy. Musimy pamiętać, że ostatnie skuteczne referendum odbyło się w Rybniku wiele lat temu. Ta instytucja była trochę nieużywana przez mieszkańców. Ostatnie wybory samorządowe – a szczególnie niska frekwencja – naszym zdaniem powodują, że możemy się spodziewać w tej kadencji wielu referendów i wiele z nich może się okazać skutecznych – mówił w poniedziałkowym programie #RZECZoPOLITYCE Łukasz Pawłowski, szef pracowni OGB. 

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Polityka
„Rzecz w tym": Polska gospodarka po złotym wieku – czekają nas naprawdę trudne czasy
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Polska i Ukraina podpisały „trzy ważne porozumienia”
Polityka
Zwolnieni dyscyplinarnie z Instytutu Pileckiego zostali przywróceni do pracy
Reklama
Reklama