Moody’s nadał wcześniej rating (oceny wiarygodności kredytowej) Poznaniowi – o stopień niższy od Warszawy – A3. Ale w sumie ocenę nadaną przez trzy największe agencje ma już 21 polskich miast. Porównywalny, w pewnym stopniu, rating do Warszawy mają Katowice i Wrocław. Fitch nadał im ocenę A-, czyli na poziomie ratingu, jaki nadał Polsce.
Przedstawiciel Moody’s powiedział wczoraj, że pod uwagę brane były m.in. przeszłe i obecne wyniki finansowe miasta oraz oczekiwania co do wywiązywania się stolicy ze zobowiązań. – Warszawa ma bardzo dobre wyniki operacyjne i niski poziom zadłużenia. W przyszłości sytuacja miasta będzie jeszcze lepsza, jeśli oczywiście zostaną zrealizowane zapowiadane inwestycje, w tym te wynikające z organizacji Euro 2012 – powiedział Sebastian Hay, wiceprezes Moody’s.
Zdaniem konkurencyjnej agencji ratingowej Fitch (nadała w Polsce najwięcej ocen) należało się spodziewać takiej oceny stolicy Polski. – Finanse Warszawy są w dobrym stanie. Poza tym stolice zwykle uzyskują ocenę taką samą lub bardzo zbliżoną do tej, którą ma kraj. Bo z drugiej strony, które inne miasto ma lepiej niż stolica. To tutaj znajduje się siedziba władz czy centrale instytucje. Spodziewaliśmy się takiego ratingu – mówi Elżbieta Kamińska z Fitch Polska.
Mirosław Czekaj, skarbnik Warszawy, przyznał, że spełnione zostały dwa cele, które sprawiają, że budżet miasta jest transparentny. – Przeprowadziliśmy audyt sprawozdania finansowego przez zewnętrzną firmę oraz poddaliśmy się ocenie ratingowej – powiedział.
Warszawa to jedno z ostatnich największych polskich miast, które do teraz nie miało ratingu. Pod tym względem była też zresztą jedną z niewielu stolic europejskich. W naszym regionie oceny nie mają Belgrad, Mińsk, Bratysława i Lublana. Rating agencji Moody’s może być zresztą pierwszym krokiem. Zwykle stolice mają nadane oceny przez więcej niż jedną agencję. I tak choćby Praga przez dwie, a Moskwa – przez trzy.