Poślizg na biopaliwie

Od stycznia powinniśmy tankować tańsze paliwa z biokomponentami. Niestety, uchwalone przez Sejm ulgi i zwolnienia podatkowe dla ich producentów nie trafiły jeszcze do akceptacji Brukseli

Aktualizacja: 21.12.2007 10:29 Publikacja: 21.12.2007 01:56

Poślizg na biopaliwie

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Oprócz konsumentów na urzędniczej opieszałości stracą producenci i importerzy paliw, na których spoczywa obowiązek wprowadzenia na rynek biopaliw w wymaganej prawem ilości. Dzięki podatkowym udogodnieniom mogliby sprzedawać je taniej. Niezadowolenia nie kryją też producenci biokomponentów, którzy uwierzyli w zapewnienia władz i z nadzieją na zyski zainwestowali w ten biznes 0,5 mld zł.

Zmiany w ustawach o podatkach CIT i akcyzowym, wprowadzające ulgi podatkowe i wyższe zwolnienia w akcyzie dla producentów biopaliw, zostały przyjęte przez Sejm już w maju i w czerwcu. Miały zmniejszyć różnicę między ceną paliw tradycyjnych a kosztami wytworzenia ich ekologicznych substytutów. Resort gospodarki szacował wówczas, że np. koszt produkcji litra biodiesla bez ulg byłby o 1,5 zł wyższy od ceny litra oleju napędowego.

Obliczenia te okazały się jednak niewystarczające, by zmiany w prawie mogła zaakceptować Bruksela. Zwolnienia podatkowe są bowiem formą pomocy państwowej i na ich wprowadzenie potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej. – Niestety, między resortami finansów, rolnictwa i gospodarki istnieją znaczne rozbieżności co do danych liczbowych. W związku z tym nie możemy wysłać do Komisji samej ustawy – wyjaśnia „Rz” Małgorzata Cieloch, rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Uzyskanie takiej zgody Brukseli trwa zwykle od trzech do sześciu miesięcy. Wszystko wskazuje więc, że ekologiczne paliwa jeszcze długo nie będą w Polsce tańsze od tradycyjnych. Nie ma więc co liczyć na popyt ze strony kierowców.

Mimo to producenci i importerzy paliw będą musieli je wprowadzać na rynek. Zgodnie bowiem z decyzjami rządu z czerwca br. od 2008 r. udział biopaliw w ogólnej wartości sprzedaży benzyny i oleju napędowego ma wynieść co najmniej 3,45 proc., natomiast w 2012 r. – 7 proc. Za niedostosowanie się do tego grożą wysokie kary.

Na korekty tych wymogów nie ma szans. – Nie widzimy zasadniczych powodów obniżenia narodowego celu wskaźnikowego – potwierdza Zbigniew Kamieński, zastępca dyrektora Departamentu Energetyki w Ministerstwie Gospodarki. Nie ma też co liczyć, że jeśli ulgi zostaną wprowadzone np. od czerwca, to do końca roku ów wskaźnik uda się osiągnąć, bo ponad normę biokomponentów dodawać nie wolno.

W tej sytuacji producentom i importerom paliw najwygodniej byłoby sprzedawać czysty ester (produkowany w 100 proc. z rzepaku) niektórym firmom dysponującym odpowiednim parkiem samochodowym, np. w komunikacji miejskiej. – By spełnić cel wskaźnikowy, będziemy musieli go sprzedawać. Na razie jest to dla nas nieopłacalne, dlatego oczekujemy jak najszybszego wprowadzenia ulg – mówi Robert Gmyrek, specjalista ds. alternatywnych źródeł energii w PKN Orlen.

Po zatwierdzeniu ulg przez Brukselę czysty ester byłby objęty minimalną akcyzą (1 gr/l, obecnie 20 gr/l) i zwolniony z opłaty paliwowej (ok. 10 gr/l). Litr takiego paliwa mógłby być nawet o ok. 30 gr tańszy od oleju napędowego.

Jacek Profus, wiceprezes Skotan SA

Wszystkie firmy z branży biopaliwowej czekają na niższe stawki akcyzy na biodiesel. Bez tego nie można rozpocząć działalności na pełną skalę. Wiemy, że podobne problemy wystąpiły po wycofaniu w styczniu ulg podatkowych w Niemczech, ale tam rynek biopaliw jest już rozwinięty, gdy tymczasem w Polsce dopiero raczkuje. Mamy nadzieję, że się w końcu rozwinie i nasi inwestorzy zrealizują zyski. Nie ma odwrotu od alternatywnych źródeł energii. Trzeba bowiem pamiętać, że przy obecnym dynamicznym krajowym wzroście konsumpcji paliw w krótkim czasie wystąpi wysoki deficyt oleju napędowego i konieczność jego importu z zagranicy.

Sprzedaż biopaliw w Polsce będzie musiała w 2008 r. wzrosnąć sześciokrotnie. Zgodnie z narodowym celem ma osiągnąć 3,45-proc. udział w paliwach wprowadzanych na rynek. Obecnie jest to ok. 1 proc.

Oprócz konsumentów na urzędniczej opieszałości stracą producenci i importerzy paliw, na których spoczywa obowiązek wprowadzenia na rynek biopaliw w wymaganej prawem ilości. Dzięki podatkowym udogodnieniom mogliby sprzedawać je taniej. Niezadowolenia nie kryją też producenci biokomponentów, którzy uwierzyli w zapewnienia władz i z nadzieją na zyski zainwestowali w ten biznes 0,5 mld zł.

Zmiany w ustawach o podatkach CIT i akcyzowym, wprowadzające ulgi podatkowe i wyższe zwolnienia w akcyzie dla producentów biopaliw, zostały przyjęte przez Sejm już w maju i w czerwcu. Miały zmniejszyć różnicę między ceną paliw tradycyjnych a kosztami wytworzenia ich ekologicznych substytutów. Resort gospodarki szacował wówczas, że np. koszt produkcji litra biodiesla bez ulg byłby o 1,5 zł wyższy od ceny litra oleju napędowego.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca