Sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Rafał Grupiński zaapelował, aby celnicy nie ulegali "szantażowi radykalnych działaczy związkowych".
Grupiński powiedział w radiu TOK FM, że "strona związkowa zerwała rozmowy w miejscu korzystnym dla celników".
- Okazało się, że skala zaniedbań poprzedników jest ogromna. Z dnia na dzień nie rozwiążemy wszystkich problemów – stwierdza Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera. Według niego, protest nie oznacza automatycznego spełnienia żądań.
To strona związkowa zerwała rozmowy — oświadczył uczestniczący w negocjacjach Michał Boni, minister w Kancelarii premiera. Barbara Smolińska z Porozumienia Białostockiego twierdzi że to rząd odpowiada za zerwanie rozmów bo nie przedstawił konkretnych rozwiązań.
Szef Służby Celnej w Ministerstwie Finansów Jacek Jacek Dominik powtórzył, że rząd podtrzymuje ofertę podwyżek w granicach 500 zł brutto na funkcjonariusza w tym roku i możliwość zwiększania płac poprzez wprowadzenie nowego systemu motywacyjnego w przyszłości. Finansowe rozwiązania miałaby przynieść ustawa modernizacyjna, którą rząd chciałby stworzyć w ekspresowym tempie we współpracy z celnikami. Minister finansów oferował ponadto, że szybko podpisze rozporządzenie dotyczące godzin nadliczbowych, tak by były one płatne, a także regulacje dotyczące awansu celników nie później niż co pięć lat.