W ubiegłym roku nasze wydatki na napoje i wodę zwiększyły się o blisko jedną piątą – wynika z danych firmy badawczej Nielsen. Producenci liczą, że w tym roku powinno być jeszcze lepiej.
– Początek roku jest obiecujący. Nasza sprzedaż w styczniu była wyższa niż rok wcześniej – mówi Marek Jutkiewicz, wiceprezes giełdowej spółki Hoop.
W przyszłym miesiącu walne zgromadzenie akcjonariuszy ma zdecydować o jej połączeniu z czeskim producentem Kofolą. Jednak już teraz obie firmy pracują nad strategią. Wiadomo, że wiodącym produktem w Polsce pozostanie hoop cola. Napój ten generuje blisko jedną piątą przychodów Hoopa, które po trzech kwartałach 2007 roku wynosiły ok. 670 mln zł.
Marek Jutkiewicz zapowiada, że Hoop i Kofola nie będą szczędziły wydatków na promocję i reklamę swojego napoju o smaku coli. Firmy nie chcą zostać w tyle za gigantami na tym rynku – coca-colą i pepsicolą. Ich największym konkurentem są jednak nie amerykańskie koncerny, ale rodzima firma Zbyszko, która przyznaje, że w tym roku chce się skoncentrować właśnie na rozwijaniu sprzedaży nowego napoju o nazwie Polo Cola. Produkt, który pojawił się na rynku pod koniec 2007 r., zastąpił wytwarzane wcześniej przez tę firmę polococtę oraz zbyszko colę.
Ostra walka będzie się także toczyć na rynku wody mineralnej, na którą według firmy badawczej Nielsen Polacy wydali ponad 2 mld zł, o 14 proc. więcej niż rok wcześniej.