Mimo kłopotów, z jakimi boryka się branża lotnicza, związanymi głównie z rosnącą ceną ropy polski rynek lotniczy wciąż się rozwija. W ciągu 12 miesięcy na tablicy rozkładów wszystkich portów lotniczych przybędzie około dziesięciu bezpośrednich połączeń. Na koniec grudnia 2007 roku było ich ok. 270. Zgodnie z prognozami władz portów lotniczych w grudniu tego roku ma być ich 282.
Warszawskie Okęcie z prognozowanymi 10 mln pasażerów będzie kontrolować ponad 45 proc. rynku. Lotniska w Gdańsku i Katowicach mają przekroczyć w tym roku próg 2 mln obsłużonych podróżnych.
Nieznacznie zmienia się liczba przewoźników obecnych na polskim niebie. Z naszego rynku wycofał się m.in. Skyeurope, za kilka tygodni z regularnych połączeń zrezygnuje Centralwings. Szybko pojawiają się jednak następni. Osobną kategorią są przewoźnicy czarterowi – pojawiają się w porcie na trzy – cztery miesiące letnie. To sprawia, że w sezonie porty mają o kilka lub, jak Warszawa, aż dziesięć połączeń więcej. Część z nich jest oferowana w systemie czarter-mix, czyli dostępna także dla klientów indywidualnych.
Łódź w porównaniu z końcem 2007 r. może się wzbogacić o jedną linię lotniczą. – Choć w międzyczasie dwóch przewoźników zrezygnowało z działalności, na ich miejsce weszło trzech nowych, m.in. Sun D’or i AMC Airlines – mówi Miłosz Wika, rzecznik łódzkiego portu. Liczba bezpośrednich połączeń wzrośnie o pięć. To jeden z lepszych wyników wśród polskich lotnisk. Więcej miast na tablicy lotów przybyło tylko we Wrocławiu – siedem, choć nie zmieniła się liczba przewoźników. – Norwegian zastąpił Centralwings – wyjaśnia Jarosław Sztucki, wiceprezes portu.
W Krakowie ubędzie w sumie czterech przewoźników, m.in. Germanwings, Skyeurope, Alitalia oraz Centralwings. Na ich miejsce pojawiło się pięciu nowych, m.in. Volareweb, SAS czy Iberia. Gdańsk straci trzech przewoźników. – Nie zmieni się jednak liczba połączeń – mówi Tomasz Kloskowski, wiceprezes portu gdańskiego. – W zeszłym roku latali od nas do ośmiu krajów, na koniec tego roku będą łączyć Gdańsk z dziewięcioma państwami.