Polskie Ministerstwo Infrastruktury i przewoźnicy mają powody do zadowolenia. Po kilku miesiącach utrudnień w wydawaniu zezwoleń Rosjanie wycofali się z blokowania polskiego transportu drogowego. Obiecali przyznać 160 tys. zezwoleń dwustronnych i 30 tys. trójstronnych, czyli liczbę uzgodnioną kilka miesięcy wcześniej podczas posiedzenia komisji mieszanej do spraw międzynarodowych przewozów drogowych, które odbyło się w Petersburgu 21 – 22 sierpnia 2008 roku.
– Działania Rosjan odebraliśmy jako próbę administracyjnego wyeliminowania polskich przewoźników z rynku – powiedział prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Jan Buczek. Polskie przedsiębiorstwa transportowe nie otrzymały wcale zezwoleń trójstronnych, które pozwalały Polakom wozić towary z krajów Europy Zachodniej do Rosji. Rosjanie widać uznali, że te przewozy należą się wyłącznie ich transportowcom. Tymczasem – jak informuje Jan Buczek – z sobie znanych powodów przewoźnicy z Europy Zachodniej nie chcą jeździć do Rosji. Eksporter oraz importer mogą wybrać dowolnego przewoźnika i korzystają z tych firm, do których mają zaufanie. – A klienci ufają w większym stopniu przewoźnikom polskim niż rosyjskim. Polskie firmy pracowały na obecną pozycję kilkanaście lat i w walce o swoją pozycję nie wykorzystywały administracji państwowej, lecz podnosiły jakość usług – podkreśla prezes ZMPD.
[srodtytul]Umowy drogowe i kolejowe[/srodtytul]
Polscy przedsiębiorcy podkreślają, że Rosjanom znacznie łatwiej kontrolować zezwolenia wydawane polskim przewoźnikom, bo są one stemplowane już na granicy polsko-białoruskiej, gdy ci, wjeżdżając przez kraje nadbałtyckie, unikają kontroli polskich służb granicznych. W rezultacie polskie zezwolenia są niestemplowane i mogą być wykorzystywane wielokrotnie.
Polacy zarzucają administracji rosyjskiej także faworyzowanie swoich firm transportowych. Rosjanie prawem retorsji wprowadzili opłaty drogowe, ale tylko dla samochodów z tych państw, w których drogi są płatne. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby opłaty uiszczali wszyscy. Są jednak zwolnieni z nich przewoźnicy np. rosyjscy, białoruscy, norwescy i duńscy. Ta sprawa będzie omawiana na początku czerwca na wspólnym posiedzeniu komisji mieszanej. Podczas tego spotkania Rosjanie chcą doprowadzić do zniesienia ograniczeń dotyczących wwożenia paliwa w oryginalnych zbiornikach samochodów. 1 grudnia 2008 roku limit został zwiększony z 200 do 600 litrów.